Stefanek walczy o swoje życie

EDIT:

Jesteśmy zmuszeni zwiększyć zbiórkę Stefana :( 

Lek okazał się dużo droższy, niż przypuszczaliśmy, zdrożał przez ten czas, gdy ostatnio go używaliśmy. 

Tylko wczoraj i dziś wydaliśmy na Stefana 2000zł - na dwie fiolki leku oraz wizytę w lecznicy. Prosimy o dalsze wsparcie dla tego cudownego dzieciaka, na które spadły wszystkie nieszczęścia świata :(

Kochani,

Nasze serca dzisiaj się rozpadły. Okazało się, że nasz Stefanek, nasze małe słoneczko jest chore na kocią białaczkę.. Musimy jeszcze wykonać badanie PCR, by to potwierdzić, ale jego stan i dotychczasowe badania niestety nie napawają nas nadzieją.

Mieliśmy nadzieję, że to tylko kwestia chorych ząbków, że po zabiegu Stefan się pozbiera, zacznie jeść, poczuje się dobrze. Tak się niestety nie stało, zaczęliśmy drążyć i spadła na nas ta diagnoza 😢 

Stefan pilnie potrzebuje kuracji Virbagenem, która wyniesie ok. 1500zł, dodatkowo wizyty w lecznicy, test PCR. Stefan ma też anemię, być może będzie musiał dostać erytropoetynę, lub nawet transfuzję krwi.

Prosimy o wsparcie Stefana chociaż małym grosikiem.

Jeśli ktoś nie zna jego historii - Stefcio to kot przywieziony ze wsi, ciężko chorował jako kociak, w wyniku czego stracił oczko. Później okazało się, że ma on wadę genetyczną - rozszczep podniebienia, który spowodował deformację pyszczka. Na sam koniec jeszcze pokazały się problemy z uszami, były kilkukrotnie operowane - na skutek tego, Stefan stracił również słuch.

Tak wiele już w życiu wycierpiał.. Nie zasłużył, by odejść tak szybko 😭 prosimy, bo każda złotówka pomoże nam go uratować, dopóki Stefan walczy.