Lucia zbiera na lepsze jutro

W połowie Czerwca została nam zgłoszona sunia o imieniu Lucia. Do tej pory mieszkała na wsi, do dyspozycji miała podwórko i pomieszczenie gospodarcze. Niestety jej zdrowie i leczenie zostało zaniedbane :( co widać gołym okiem. 

Dobre duszki zaczęły o nią dbać już tam na miejscu, została zbadana krew, mocz i kał. Mamy podejrzenie niewydolności nerek, niedoczynność tarczycy oraz alergię pokarmową. Codziennie miała kąpiele regeneracyjne. Została jej wprowadzona lepsza karma. Zostało rozpoczęte leczenie uszu (drożdżaki). Miała również wypływ ze spojówki, co oznaczało zapalenie spojówki. Zostało wprowadzone leczenie nerek. 

 Koszt jej opieki tam na miejscu to 270zł. 

Przyszły lekarz prowadzący został już uprzedzony o stanie Luci, zostały przekazane wyniki badań. Zakupiliśmy preparat do uszu by kontynuować pielęgnacje. Koszt preparatu to 37zł. 

Jutro Lucia przyjedzie na Śląsk do Domu Tymczasowego. Zmieni całkowicie otoczenie i warunki bytowania. Zamieszka w mieszkaniu z innymi beaglami, wśród ludzi. Na następną sobotę została już umówiona wizyta u nowego lekarza i na badania krwi by sprawdzić co się zmieniło po wdrążeniu leczenia. Mamy zalecenie kontynuacji kąpieli regeneracyjnych. Przez nowego weterynarza dostaliśmy zalecenie zmiany diety - karma Renal. 

Rodzina adopcyjna naszego Figulca zakupiła dziewczynce pakiet startowy: Karma sucha Concept for Life Renal, puszki, smaczki i szampon do kąpieli. 

Kochani potrzebujemy Waszego wsparcia by pomóc tej dziewczynce <3

Lucia ma 10-lat, ale wygląda na dużo starszą, zaniedbania niestety dały jej w kość. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc by postawić dziewczynkę na nogi i dać jej możliwość godnego życia? 

Edit. 18.07.22

Lucia dzisiaj była na wizycie u nowej Pani Doktor.
Dostała zastrzyk przeciwświądowy, kropelki na oczka oraz witaminy uzupełniające na skórę i sierść. Zostały pobrane zeskrobiny z karku, łapek i pyszczka. Mamy zalecenie kąpieli co drugi dzień.
Koszt wizyty to 130zł. Pomożecie nam opłacić tą fakturę? <3

Lucia w domu tymczasowym wygrzewająca kostki na kanapie <3 

Edit. 31.08.2022

Lucia na stałe przyjmuje leki na tarczyce, po kontrolnym badaniu tarczycy okazuje się, że mamy odpowiednio dopasowane leki i nie trzeba nic zmieniać. 

Miała robione badania moczu, niestety są odchylenia od normy, które wskazują iż nerki są uszkodzone. Wczoraj zostały wdrążone leki na nerki DiNeRe - leki zakupione na 2tyg. 

Były też robione powtórne badania krwi, które również wskazują na problemy nerkowe. 

Zakupiliśmy i podaliśmy również simparice, dokupiliśmy leki przeciwświądowe. 

W międzyczasie była na paru kontrolach u weterynarza. Zakupiliśmy suplementy na stawy. Została zakupiona smycz i szelki dla suni. 

Wrzucamy tutaj wszystkie faktury jakie mieliśmy do opłaty za Lucię do tej pory.

Faktura na suplementy

Wizyta u weterynarza 27.07

Wizyta u weterynarza 6.08.22

Wizyta u weterynarza 16.08.22

Wizyta u weterynarza 30.08.22

Zakup leków na nerki.

Zakup leków na nerki.

Faktura za badanie kał i leki przeciwświądowe - 24.09.22

Faktura za wizytę, badania krwi i leki - kwota 210zł 

Faktura za zakup suplementów

Edit. 15.10.22

Lućkowe wieści <3

W piątek Lucia przeszła zabieg sterylizacji, usunięcia dwóch sutków (miała guzki). Udało się jej też wyczyścić ząbki, jeden został usunięty. Zęby ma bardzo pościerane i Pani doktor ocenia ją bardziej na wiek 12 lat niż 10. Zostało zrobione prześwietlenie tylnych łap, przez jej dziwny chód, ale wyszło wszystko prawidłowo, więc po prostu ma taki specyficzny chód.  Zostały obcięte pazury i wyczyszczone uszy, niestety bez narkozy jest średnio obsługowa przy takich zabiegach. Dzisiaj byliśmy na kontroli, zostały podane leki na miejscu i w tabletkach na wynos. Za 2 tygodnie mamy ściąganie szwów. 

Koszt zabiegu to 700zł + dzisiejsza wizyta 50zł. 

Będziemy wdzięczni za każde wsparcie finansowe. 

Edit. 31.10.2022

Kochani wrzucamy zaległe faktury, które musieliśmy opłacić. 

Lucia w sobotę była na zdjęciu szwów :) Myśleliśmy że będzie ciężko z jej obsługą  jednak mile nas zaskoczyła :) Była w miarę spokojna, przytulona do opiekunki udało się zdjąć szewki i wyczyścić uszy. Zostały też zakupione leki na nerki i szampon do kąpieli. Koszt całej wizyty to 128zł. Sobotnia wizyta to takie światełko w tunelu że może z gabinetowego dzika zmieni się w miarę spokojną sunie :) Po 2ch tygodniach w końcu mogła zostać wykąpana i spokojnie funkcjonować bez kołnierza.