Muchomorek nie zasługiwał na nic

Dzisiejsze zgłoszenie było czymś, czego się nie spodziewaliśmy…

Po południu zgłosiła się do nas osoba, która zauważyła leżącego w upale i dyszącego starego psiaka na łańcuchu bytującego obok jednego z domów w warszawskim Rembertowie…

Piesek leżał na betonie i wydawał się osowiały. Obok kawałek chodniczka i garnek, zaparkowane auto.

Po otrzymaniu zgłoszenia przyjechaliśmy na miejsce. 

Po wejściu na posesję w oczy rzucił się piękny, wymuskany ogród, a tuż obok niego… !!! zaniedbany, przykuty do ściany łańcuchem pies… z *** wielkim guzem na czole! ***

Obok psiaka w misce pojawiły się… śmierdzące surowe części kurczaka pokryte muchami.

Pies dyszał, w końcu dziś był 30 stopniowy upał…!!!

Właściciel nie poczuwał się do odpowiedzialności za sytuację.... Pies był przecież u weterynarza parę miesięcy temu. Lekarz oferował co prawda leki przeciwbólowe, ale właściciel uznał, że te... nie są potrzebne, bo… pies nie wyje z bólu.

Gdy przedstawiłyśmy mu nasze zdanie i powiedziałyśmy, że pies musi natychmiast pojechać do lekarza weterynarii… - to chętnie się go zrzekł, byle tylko uniknąć kosztów finansowych leczenia. 

Były właściciel nawet za nim nie spojrzał gdy opuszczaliśmy posesję.

Jeszcze zanim na dobre wyszłyśmy, był już zajęty zupełnie innymi sprawami.Muchomorek ma ponoć 15 lat. Jak po takim czasie, kiedy pies zaczyna chorować, można tak po prostu się nim nie przejmować…?

Chłopak trafił do lecznicy. Nie mamy wielkich nadziei na to, że w magiczny sposób wyzdrowieje - ale na pewno chcemy dowiedzieć się jaki jest jego komfort i jakie są rokowania. Guz nie jest przecież operacyjny.

Lekarze wykonają badania i ustalą min. takie kwestie jak: czy guz zbudowany jest z tkanek miękkich czy z kości, jak bardzo penetruje, jak jest rozległy.

Ze wstępnego badania wydaje się, że guz jest miękki - ale to wcale nie jest pocieszające.

Psiak ciężko oddycha - jeśli guz uciska na nos i układ oddechowy to nic dziwnego. 

Muchomorek to istny aniołek - spokojny, grzeczny daje przy sobie wszystko zrobić. Poszedł z nami bez słowa sprzeciwu... czy jest tak obojętny z bólu?

*** Zbieramy środki na diagnostykę, hospitalizację. ***

!! OGROMNIE PROSIMY O WSPARCIE !!

Będziemy na bieżąco informować o tym, jaki jest stan Muchomorka i dalsze decyzje lekarzy.