Zbiórka zakończona

Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Wesprzyj inne zbiórki

2 108 129 zł

Szymaniak Adrian walka z GUZEM

Witaj! Jeśli czytasz te słowa, to znaczy, że masz wielkie serce i nie przechodzisz obok ludzkiego cierpienia. Dzi…

20 157 zł

Aparaty słuchowe Dla Antosia

Pomóżmy Antosiowi usłyszeć świat takim, jaki jest – pełnym śmiechu, muzyki i głosów, które go kochają. Dzień, w kt…

14 579 zł

Badania i leczenie podopiecznych

21.10.25 To jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek musiałam przekazać. Przez ostatnie dwa tygodnie za…

Staruszek Kubuś czeka na pomoc

2 000 zł z 2 000 zł (Cel)

Wpłaciły 34 osoby

Udostępnij

KRAKOWSKIE STOWARZYSZENIE OBRONY ZWIERZĄT

Organizator zbiórki

Ta zbiórka ma na celu udzielenie pomocy malutkiemu staruszkowi Kubusiowi. Musimy natychmiast pomóc temu psu. Chcemy ubierać na weterynarza dla niego: diagnostykę, badania, leczenie, karmę, leki; na wszystko, czego będzie potrzebował Kubuś.

Nie mamy na razie lepszych zdjęć niż te powyżej, ukazujące tragiczne warunki życia pieska.

Zdjęcia nie oddają tego, jak bardzo jest chudy, w jak tragicznym stanie ma skórę z rojami pcheł, jak się porusza - z widoczną trudnością czy bólem ( jeśli chodzi o łapki tylne zwłaszcza). W jego buzi jest istny koszmar – kamień, stan zapalny.

Na łańcuchu i betonie musiał potwornie marznąć, potwornie. A z kurami musiał walczyć o to, by mu nie wydziubywały jedzenia z miski. Na uszach ma ślady po dziubaniu przez kury, od których ten malutki niedowidzący pies jest słabszy.

Może nasze stowarzyszenie nie mające żadnych dotacji urzędowych powinno powiedzieć: "nie możemy zrobić nic, bo mamy już tylu podopiecznych po tragicznych przejściach, w większości starych i chorych, albo straumatyzowanych, w trakcie leczenia czy wymagających leczenia do końca życia i ich utrzymanie jest gigantycznym ciężarem finansowym i naprawdę brakuje pomysłów, jak go udźwignąć, skąd brać na to środki..."

Może powinniśmy powiedzieć: "nie pomożemy, bo nie mamy nie tylko pieniędzy, ale brakuje też domów tymczasowych, brakuje miejsc - a jak wiadomo nigdy nie oddajemy żadnych zwierząt do schronisk czy do okien życia (co na to samo wychodzi); nigdy się nam to nie zdarzyło i nie zdarzy. Wręcz przeciwnie wyciągamy zwierzęta ze schronisk, gdy tylko mamy dla nich domy czy domy tymczasowe.

I może powinniśmy dodać do tego, przypomnieć, że w naszych prywatnych domach każdy z nas ma gromadkę uratowanych zwierząt tych najbardziej tzw. nieadopcyjnych, wymagających ogromnej troski, pracy, zaangażowania, czasu.

Jednak chcemy pomóc Kubusiowi wbrew wszystkim przeciwnościom, trudnościom, pomimo tych trudności.

Liczymy na Państwa. Nawet jak macie „niewielkie mieszkanie i kredytów pięć” cytując słowa popularnej piosenki, to pamiętajcie, że jeśli więcej osób wpłaci po 5, 10 złotych, to damy radę wspólnymi siłami uratować Kubusia, wyleczyć Kubusia. Musimy dać radę.

Zapraszamy Państwa do tej pomocy dla Kubusia i w ogóle do wspierania naszych działań dla zwierząt. Zapraszamy też do odwiedzenia naszego oficjalnego profilu na facebooku, a także na Twitterze, jak również do zaglądania na naszą stronę www. ksoz.pl. Wszędzie tam można obserwować na bieżąco nasze wolontaryjne działania.

Pomóżcie nam Państwo finansowo i poprzez dawanie domów naszym podopiecznym, choćby domów tymczasowych.

Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt -organizacja pożytku publicznego pomoc dla zwierząt niesie wyłącznie w oparciu o darowizny od prywatnych osób. Nie otrzymujemy jakichkolwiek dotacji urzędowych. Wszyscy w KSOZ działamy całkowicie nieodpłatnie, wyłącznie w oparciu o wolontariat, a wszystkie uzyskane środki przeznaczamy na leczenie i utrzymanie zwierząt pod naszą opieką.

Telefon do nas: 501-801-553.

Aktualizacje

KRAKOWSKIE STOWARZYSZENIE OBRONY ZWIERZĄT
15.05.2023
15.05.2023
Kubuś jest jeszcze trochę słabiutki z powodu niedokrwistości, więc cześć drogi na spacer pokonuje w wózeczku. Termin sanacji jamy ustnej mamy wyznaczony na 5 czerwca. Wcześniej musimy powtórzyć badania krwi. Jeszcze nie wiemy, ile będzie kosztować sanacja. jej cena zależy od liczby zębów, które trzeba będzie wyrwać. Koszt wraz z rtg stomatologicznym na pewno jednak przekroczyć może 1000 zł. Niedawno za sanację jamy innego pieska i pięć wyrwanych zębów płaciliśmy taką sumę. Dlatego nie zamykamy jeszcze zbiórki i będziemy informować na co przeznaczamy zebrane dzięki Państwu środki dla Kubusia.