Marzenie Tracy

             Jeśli jesteście wrażliwi na nieszczęście innych zwłaszcza dzieci, to bardzo Was proszę pomóżcie zebrać nam kwotę potrzebną na zakup wózka inwalidzkiego dla Tracy. Dziewczynka mieszka w jednej z wiosek Ghany w Afryce . Gdy trafiła do szkoły prowadzonej przez siostry zakonne jeszcze chodziła i była "niezależna " od innych osób. Potem jej stan bardzo się pogorszył.Tracy z trudem łapała powietrze , bo zdeformowana klatka piersiowa nie pozwalała jej oddychać swobodnie . Dziecko nie chodzi , więc siostry prowadzące szkołę odwiedzają ją od czasu do czasu w domu . Całe dnie siedzi sama  , bo rodzeństwo w szkole, a rodzice w pracy . I tak każdego dnia . Bardzo rzadko dziewczynka jest przywożona przez mamę do szkoły i to jest najszczęśliwszy czas w jej codzienności .Może wtedy przebywać z rówieśnikami , bawić się i uczyć. Niestety Tracy nie posiada wózka inwalidzkiego i jest noszona przez siostry na rękach . Jest to bardzo uciążliwe dla sióstr ,które muszą ją przenosić z miejsca na miejsce jednak bardziej uciążliwe i bolesne jest to dla samej Tracy, która mając wózek mogłaby być bardziej samodzielna i niezależna. Dlatego bardzo Was proszę jeśli możecie wpłacić chociaż niewielką kwotę i pomalować kolorami szczęścia świat małej dziewczynki nie wahajcie się .Dobro bowiem warto czynić zawsze i wszędzie bo to co ofiarujemy innym zawsze do nas wraca jak bumerang ze zdwojoną siłą :) Na zakup odpowiedniego wózka i jego transport do Ghany  potrzebujemy ok 2000 zł. Wierzę ,że razem damy radę.