By mieć jak nakarmić bezdomniaki

Urodziły się niechciane, przeganiane i zapomniane. Codziennie toczą nierówną walkę o byt, o przetrwanie. Bezmiar cierpienia w chorobach , znikąd pomocy. Ich częstym przyjacielem jest głód i śmierć . Tak wygląda los kotów bezdomnych. 

 ❤️ Kochani miłośnicy zwierzaków 🐈🦮🦔🐾 w tym kociaków,  utworzyłam zbiórkę na karmę, aby zapewnić im pożywienie. Aby mogły przetrwać trudny czas. To dla naszych braci mniejszych, tych  których los ukrzywdził. Zadrwil okrutnie. Jak już wiecie, pomagam  kociakom od kilkunastu lat, codziennie przeznaczając większość swojego czasu. Obecnie pod moją opieką jest spora grupa ponnad 55 kociaków. Dodatkowo dołączyła do grupy wychudzona, chora na koci katar okolo półroczna kotka, którą zostawiono na ulicy, u której po tygodniu kwarantanny pojawiła się ruja. Nie trudno sobie wyobrazić co by się stało, gdyby nie została stamtąd zabrana.

 Głównym celem mojej działalności jest kastracja i leczenie chorych kociaków, które żyją na ulicy. Niestety urząd miasta za mało się angażuje w te  działania. Pozostaje własna inicjatywa. Walka z bezdomnością wśród kotów to trudny temat. W ciagu tych lat pomogłam już wielu kociakom. Wyleczone, skastrowane, zaszczepione znalazły swój domek. Koty przewlekle chore nie mają żadnych szans na adopcje. Nie ma się co oszukiwać, dożywotnio zostaną na Tymczasie.  Ale i one muszą być zaopiekowanie veterynaryjnie  plus karma specjalistyczna. 

Głód , śmiertelne i okaleczające organizm choroby, brak schronienia to dramaty, z którymi te niewinne niczemu stworzenia nie radzą sobie. W brew pozorom, nie dają rady. Potrzebują naszej czlowieczej pomocy. Każdy bezdomny kot ma swoją historię, zasługuje na lepszy los, na lepsze życie. Ten rok obfituje dodatkowo wysypem kocich mam z maluszkami. Dramat goni tragedie 🖤. 

Nie prowadzę organizacji, nie mam też stałych sponsorów. Nie mam zapasów karmy ani oszczędności. Wszyskie środki uzbierane idą na bierząco na zakup, a rozluczenia fakturami i paragonami są publikowane na stronie w postach do Waszego wglądu Na tą chwilę, zbiórki to jedyna alternatywa mojej pomocy dla bezdomniaczków. Możliwości mam ograniczone 😥. 

 🧡 Moi Drodzy z ogromną  prośbą zwracam się do Was o pomoc w  tej zbiórce na karmę i żwirek (który jest ważnym elementem zaraz po karmie) , dla kociaków żyjących na zewnątrz, jak i tych którymi opiekuję się w Domul Tymczasowym 🏠🐈. Bardzo proszę 🙏 o wsparcie chociaż złotówką, która pozwoli nakarmić te głodne kociaki bezdomniaczki. 

💖 Kochani, dołączajcie do mojej akcji i pomóżcie pomagać kociakom. 

                    Z góry za każdy Wasz gest, stokrotnie dziękuję ♥️ ♥️ ♥️