Uratujmy Hugo

Adoptowaliśmy Hugo kilka miesięcy temu. Nic nie zwiastowało tragedii. Na początku żywy, radosny, chętnie pokazywał swój temperament wszystkim wokół. 

Chcieliśmy dać mu szczęśliwy dom, nie byliśmy przygotowani na to, że będziemy walczyli o jego życie. 

12.12. 2022 pojechaliśmy do weterynarza z objawami zapalenia trzustki. Mało jadł, nie pił, zrobił się ,,żółty", apatyczny. Lekarz natychmiast zarządził badania krwi i USG. Diagnoza była druzgocąca - najgorsza z możliwych. Zakaźne zapalenie otrzewnej. 

Lekarz zarządził podanie kroplówek, sterydów, leków na wymioty. Od tygodnia go leczyliśmy i widać było delikatną poprawę. 17.12 zrobiliśmy powtórne badania. 

Lekarz powiedział, że stan zapalny trochę się unormował ale to nadal za mało aby Hugo mógł żyć. Nie chcemy przerwać leczenia w momencie kiedy jego stan się poprawił. Chcieliśmy dać mu spokój, bezpieczeństwo, miłość i nadal wierzymy, że nam się to uda. Każdego dnia napędza nas ogromna miłość do niego. 

Za chwilę rozpoczynamy kurację – pieniądze zostaną przeznaczone na leki, wizyty i konsultacje u weterynarzy oraz diagnostykę. 

Leczenie jest bardzo kosztowne, każda złotówka ma znaczenie. Bardzo proszę o wsparcie ♥️ Każda złotówka jest dla nas na wagę złota !