Sky chce być kotem,zdrowym kotem

Adoptowałam Skaja dokładnie 3.10.2022r jako 3-miesięcznego maluszka. Kiedy przyszłam do schroniska, sam wszedł do transporterka który przyniosłam, to on mnie wybrał, a nie ja jego.

Na początku był małym śmiesznym kotkiem, który biega za piłeczką i codziennie rano budzi mnie o tej samej porze żeby dostać śniadanko. 

Z czasem zaczęło się to zmieniać. Najpierw zmartwiło nas jego przeziębienie, ale miało to być niegroźne, po lekach na odporność było lepiej, Sky spędził ze mną swoje pierwsze święta. 

Z czasem zaczął jeść coraz mniej, zrobiliśmy badania, stwierdzono niewydolność wątroby- antybiotyki i obserwacja. Po dwóch tygodniach ponowne badania, wątroba w normie, ale on wciąż nie miał ochoty na jedzenie, ani zabawę, więc problem leżał głębiej.

Usg, kolejne badania krwi i podejrzenie ZAPALENIA OTRZEWNEJ kota jest bardzo groźną, śmiertelną chorobą. Postępuje błyskawicznie i wyniszcza organizm zwierzęcia. Chorobę wywołuje mutacja kociego koronawirusa, który jest niezwykle częstym wirusem u zwierzęcia. Zakażonych wirusem może być nawet około 85% kotów. Koty mogą cierpieć na mokrą lub suchą odmianę tej choroby, Sky ma właśnie suchą. 

Leki dla tego malucha musimy sprowadzać na własną rękę, co za tym idzie- nie należą do najtańszych, ale mocno wierzę, że nieważne ile będzie nas kosztowało jego zdrowie- zapłacimy każdą cenę

Sky zasługuje na to, żeby przeżyć jeszcze długie lata, kolejne święta, nie miał jeszcze swoich pierwszych urodzin, ma dopiero 8 miesięcy, walczy żeby zdmuchnąc pierwszą świeczkę na torciku