Kociątka i psiątka

Razem z Misiem przyjechał do nas Szczęściarz. Z pewnością ten malec miał szczęścia że nie został zagryziony 😢 jednak uraz jakiego doznał zostawi ślad w jego ciele i psychice do końca życia 😢. Pieski zostały wyciągnięte z jednego z gorszych schronisk w Polsce. Malec właśnie tam został dotkliwie pogryziony przez dużego psa, ma połamaną miednicę i przesunięte kręgi, nastąpił już proces gojenia, jego stan fizyczny , duża anemia i wychudzenie nie pozwalały na znieczulenie ogólne. Nasz weterynarz zrobił zdjęcie bez znieczulenia ,dlatego trochę niewyraźne ale dla doświadczonego oka lekarza, potwierdziły przypuszczenia o złamaniach. Piesek jest w fazie wzrostu i odpowiednia dieta oraz rehabilitacja powinny przynieść efekty. Decyzje co do dalszej ewentualnej korekty operacyjnej zostaną podjęte w momencie gdy Szczęściarz będzie stabilniejszy i wyjdzie z anemii.
Osoby które pieski wyciągnęły ze schroniska podjęły odpowiednie kroki w celu wyciągnięcia konsekwencji wobec schroniska. My jedynie postanowiliśmy pomóc przejmując opiekę nad malcami ze względu na to iż mamy już doświadczenie w podobnych przypadkach .

Trzy dni temu trafił do nas ten Misio, przyjechał razem z innym maluchem o którym napiszę w osobnym poście. Pieski były zabrane z miejsca w którym przechodziły gehennę i omal nie straciły  życia. Ten maluch miał podejrzenie achalazji, ciągłe wymioty i ulewania doprowadziły go do anemii. Zrobiliśmy badanie z podaniem kontrastu, które wykluczyło achalazję, czeka go badanie endoskopowe ale dopiero w momencie gdy chłopak nabierze sił by móc go poddać narkozie. Wszystko wskazuje na porażenie przełyku bądź odwziernika,  które może być spowodowane naprawdę różnymi czynnikami. Od genetyki, po jakiś wcześniejszy uraz, chorobę czy nawet inwazję pasożytów.Na ten moment udało się go wreszcie nakarmić bez ulewania. Dostał mieszankę musu recovery, musu dla szczeniąt z Royal z preparatem na ulewanie u niemowląt, z preparatem na zatrzymanie treści żołądka w żołądku   Gastrovom, z przegotowaną wodą. Taką mieszankę po łyżeczce z przerwami dostał Misio, karmienie trwało prawie godzinę i jest w tym momencie już dwie godziny po jedzeniu i rzyga nie było. Czekam aż piesek się ustabilizuje, ma anemię i jest bardzo chudziutki, musi się trochę zregenerować żeby można było zrobić dalsze badania pod narkozą. Na ten moment bardzo potrzebuje karmy Recovery w puszkach z Royala, puszek Gastrointenstinal PUPPY z Royal, puszek Starter dla szczeniąt z Royal, podkładów sanitarnych tylko Seni 90×60 cm.Bardzo proszę o pomoc. Można wysłać na adres ul. Witosa 2. 58-370 Boguszów -Gorce.

Dziś kolejny ciężki dzień, kilka godzin w lecznicy,  pojechał min. Skrzeczuś . To jeden ze szczeniaczków, którego wykarmiłam gdy ich mama zginęła pod samochodem. Jego rodzeństwo już w swoich nowych rodzinach. On wydawał mi się jakiś inny, gdy pieski zaczynały same jeść on zawsze jadł wolniej, potem stawał na dwóch łapkach, tak jakby go bolał przełyk, dziś miał badanie kardiologiczne, które wykluczyło wadę serca, jednak badanie RTG z podaniem kontrastu potwierdziło moje obawy 😢 Piesek ma achalazję przełyku, spowodowaną zwężeniem dolnego odcinka przelyku, jest to rodzaj achalazji nieoperacyjnej, dokładnie taki sam przypadek jak nasz Stitch. Na ten moment mamy już trzy psy z taką wadą, opracowaliśmy sposób ich żywienia, mamy nadzieję że sprawdzi się to u naszego Skrzeczusia. Z racji tego że ten rodzaj achalazji powoduje nasilenie objawów wraz ze wzrostem pieska, na ten moment pozostanie pod moją opieką. Adopcja będziesz możliwa dopiero ,gdy będzie pewność że sposób żywienie pieska jest  na tyle stabilny, żeby nie powodował żadnych poważnych dolegliwości. 😢

Trafił do nas kotek, u którego wstępnie stwierdzono FiP, próbujemy go uratować choć stan jest bardzo zły, dziś miał zrobioną morfologię i biochemię, dostał też kroplówkę i pierwsza dawkę leku. Dodatkowo rano przyjechała kotka z wypadku na szczęście żadnych poważnych obrażeń, poza tym że jest bardzo chudziutka. Kolejni podopieczni. Bardzo proszę o wsparcie gdyż leczenie wirusowego zapalenia otrzewnej jest niestety bardzo kosztowne 😢🙏🐈

Przed samymi świętami trafiła do nas suczka Misia, której umarł Pan 😢
Misia niestety ma duże problemy zdrowotne, przede wszystkim duża niedoczynność tarczycy, guzy listwy mlecznej, guz na przedniej łapce, zęby w stanie fatalnym, nie jest sterylizowana. Na dziś był planowany zabieg usunięcia jednej listwy mlecznej, jednak wyniki na to nie pozwoliły, w pierwszej kolejności trzeba było pozbyć się ogniska zapalnego w pysku, zostało wyrwanych 8 zębów, usunięty kamień, który powodował stan zapalny i ból. Za miesiąc będziemy podejmować decyzje co dalej, musi być przede wszystkim unormowana tarczyca i musi wyjść z anemii. Wczoraj miała badanie kardiologiczne, które pokazało że krążeniowo jest wydolna, serducho jest ok., RTG płuc nie ujawniło żadnych zmian. Jednak dzisiejszy zabieg sanacji, gdzie jest to robione w lekkim znieczulenie pokazał że ciężko jej się wybudzić po narkozie. Musimy poczekać te kilka tygodni na dalsze decyzje, Miśka ma 17 lat, dlatego trzeba rozważyć za i przeciw. Na ten moment bardzo prosimy o wsparcie. Wczorajsza konsultacja kardiologiczna i dzisiejsze badania plus zabieg i leki to 800 zł.