Zrzutka na Nie Chcę Umierać - TOZ Oddział Płock

Nie chcę umierać

565 zł z 10 000 zł (Cel)

Wpłaciło 15 osób

Jestem Tycjan i mam półtora roku. Zostałem zabrany ze wsi przez moje ciocie z TOZ. Byłem bardzo chory, miałem koci katar, wyglądałem jak mała kupka nieszczęścia :( Gdyby nie pomoc moich opiekunek pewnie już by mnie nie było:( Jednak wygrałem tę walkę, więc dlaczego kolejna choroba chce mi odebrać życie?! Miało być już tak pięknie, miałem znaleźć domek, swojego człowieka , takiego już na zawsze. A jednak los miał inne plany co do mnie. Zaczęło się niewinnie, brak apetytu, brak chęci do zabawy, wizyta w gabinecie u pana doktora, badania, USG. W tym momencie czas się dla mnie zatrzymał, cały mój koci świat się dla mnie zawalił, brzuszek pełny płynu i druzgocąca wiadomość FIP!!! :( :( :(

Myślałem, że udało mi się oszukać śmierć. Jednak ona po mnie wróciła. Moje marzenia o własnym domku runęły w gruzach, opadły gdzieś na samo dno mojego kociego serduszka. Tak się cieszyłem, że będę miał swoją osobistą mamusię, swoją podusię, przyrzekłem sobie , że będę grzecznym kotkiem i nawet za dużo nie będę psocić, będę przytulać mojego człowieka. Jednak widocznie już to wszystko nie dla mnie :( No pewnie kto by chciał zwykłego dachowca, jeszcze w dodatku chorego?

Tak bardzo pragnę żyć, czuć ciepłe słoneczko na moim rudym futerku. Chcę mieć jeszcze szansę znaleźć kochający dom i człowieka , który mnie pokocha całym sercem.

Moje opiekunki powiedziały mi ,że będą walczyć o moje życie. Tak się jednak nie stanie, jeśli nam nie pomożecie w tej walce. Bez pomocy dobrych ludzi, którzy też nie przejdą obojętnie obok cierpiącego kota, niestety nie dadzą rady finansowo :(

Chcę tylko tyle, cieszyć się życiem, jak każdy inny zdrowy kotek. Czy będę mieć szansę je przeżyć? Bardzo się boję zastrzyków, jednak wiem , że to jedyna szansa żeby żyć.

Ten młody kociak już tak okrutnie doświadczony przez los. Czy nie zasługuje by wyzdrowieć i znaleźć nowy dom? Czy nie zasługuje na to pragnienie istnienia?

Walczymy o niego , to już nieodwracalne. Pożyczyliśmy pierwsze dawki leku, ale co dalej? Lek trzeba podawać przez 84 dni, a kotek waży 3 ,4 kg, co powoduje wysokie koszty. Niestety mamy pod swoją opieką jeszcze inne zwierzęta, nie tylko koty, ale również dużą ilość piesków i o nie też musimy dbać. Jakże jednak odmówić pomocy takiemu kochanemu przystojniakowi? który patrząc nam w oczy i nadstawiając główkę do głasków, wygląda jakby prosił o pomoc. Który chciałby powiedzieć " proszę , pomóżcie mi ,mam tylko was. Jestem młody , chcę żyć".

Już raz uratowaliśmy mu życie, czujemy się za niego odpowiedzialni. Nie możemy się teraz poddać!!!!

Wiemy, że jest bardzo dużo osób, które jak my , wybrały taką samą opcję. Dlatego błagamy, pomóżcie nam uratować , to rude, kocie życie!!!

Aktualizacje

TOZ Oddział Płock

30.05.2021

Tycjanek dzielnie walczy z choróbskiem. Za nami już 18 bolesnych zastrzyków. Do końca kuracji zostało jeszcze 66!!!!!
Tycjan waży 3,4 kg ,dostaje dawkę 1,6 ml. Ampułka ma 10ml i kosztuje 650zł!!!!! Drogo, dla nas bardzo drogo....Zapożyczyliśmy się na ratowanie kitka, bo każde życie jest dla nas ważne.
Do niedawna ta choroba -FIP(wirusowe zapalenie otrzewnej), to był wyrok, nie było ratunku. Teraz jest szansa na wyzdrowienie, jednak leczenie jest koszmarnie drogie.
Błagamy o pomoc.
Badanie USG potwierdza diagnozę :(

Zdjęcie aktualizacji 69 101

Nie chcę umierać

TOZ Oddział Płock

Aktualizacje

TOZ Oddział Płock

TOZ Oddział Płock

Wpłaty: 15

Załóż swoją zbiórkę

Informacje

O nas

Zbieraj na