Czekały na śmierć

Zagłodzona. Słaniająca się na łapach. Saba, 12-letnia suczka rasy owczarek niemiecki, znajduje się na granicy życia i śmierci. Na jednej z posesji znalazła ją wolontariuszka Iza z Kałuszyna. Zaalarmowała nas, a my próbujemy zatrzymać jej cierpienie. 

Stan krytyczny

Jej ciało to jedynie cienka warstwa skóry i kości. Guz na brzuchu budzi ogromne obawy, a przerośnięte pazury krzyżują się, powodując bolesne deformacje palców. Psiak nawet nie może normalnie chodzić.

Zaniechanie i zaniedbanie

Nie miała nawet właściwej budy – jedynie prowizoryczne miejsce na ganku, złożone z rzuconych szmat. Brak schronienia przed zimnem i warunkami atmosferycznymi pogłębił jej cierpienie.

Tragiczny wygląd

Uszy są w fatalnym stanie, wycieka z nich ropa. Na ciele liczne wyłysienia i podrażnienia świadczą o długotrwałym zaniedbaniu. Jej poruszanie się jest ogromnym wysiłkiem – tylne nogi ledwo ją wspierają.

Do picia miała jedynie brudną wodę.  Zagłodzona po kilkunastu latach życia nie zasłużyła od właścicielki nawet na wizytę lekarza weterynarii. Gdy umierała w cierpieniu właścicielka w tym czasie leczyła się w senatorium.

Pilna walka o życie

Nie możemy jej zostawić na posesji. Żyje tam wraz z chorym kotem; on też wymaga leczenia. Chcemy zebrać środki, by uratować Sabę od bólu i cierpienia. Badania będą obejmować m.in. USG, krew, szeroki profil badań, wymaz z ucha i badania skóry.

Prośba o pomoc

Koszty operacji guzka są niepewne – nie wiemy, czy operacja będzie możliwa. Każdy gest wsparcia to szansa na ratunek dla tej niesamowicie ufnej, mimo cierpienia, suczki.

Prosimy o pomoc finansową, by umożliwić kompleksową diagnostykę i rozpocząć leczenie Saby. Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy uda się przywrócić jej chociaż odrobinę zdrowia i komfortu w jej ostatnich latach życia.

Razem możemy walczyć o życie tej walecznej duszy.