Uratujmy Leona

Cześć jestem Leon! Ostatnio nie najlepiej się czuję, cały czas leże i Śpię ale to nie pomaga, moi ludzie co chwilę zabierają mnie do innego doktora i bardzo się boje, ostatnia pani doktor mówiła ze mam zapalenie otrzewnej i mam płyn w brzuszku, choć nie mam pojęcia co to znaczy. Czasem kreci mi się w głowie i nie wiem co się dzieje.

Cześć Jestem Daniel!

Wraz z mamą zabraliśmy go ze schroniska, miał wtedy 2-3 lata, trochę trwało zanim się z nami oswoił ale w końcu się zadomowił, lubił przesiadywać na oknie, bawić się, chować w rożnych pudełkach, ale jakoś 2 miesiące temu zaczęło się to zmieniać, coraz więcej spał, mniej jadł nigdzie nie potrafił wskoczyć, w przeciągu tych 2 miesięcy obskoczyliśmy 3 weterynarzy, drugi do którego trafiliśmy po badaniu krwi poinformował że jest śmiertelnie chory i są małe szanse na ratunek, a jedyne leczenie jakie jest, jest mega kosztowne wiec nie wie czy się opłaca, byliśmy załamani i pojawiały się już najgorsze myśli, lecz postanowiłem zmienić weterynarza i trafiłem w końcu na kogoś kompetentnego kto wyjaśnił co to jest za choroba i  że jest nawet 90% szans na ratunek ale trzeba działać, nadzieja w nas odżyła lecz koszty są ogromne. Nie oczekuje od nikogo zbyt dużo, ale będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotówkę!

Chcemy by znów był taki szczęśliwy jak na tych zdjęciach 😢