Artroskopia stawów Pasji

Kochani, postanowiłam założyć kolejną zbiórkę na leczenie Pasji i jednocześnie baaaaardzo podziękować za wpłaty na poprzednią. Jesteście Kochani i macie wielkie serca. Jest mi ciężko prosić Was o pomoc, ale koszty leczenia naprawdę nas przerastają :( Zrobię wszystko, żeby ratować tą małą istotkę, bo skradła moje serce od pierwszego wejrzenia. Dzięki Wam Pasja jest po artroskopii stawów łokciowych, zostały usunięte wszystkie odłamki chrząstki, w prawej łapce była konieczność skrócenia kości. Doktor powiedział, że mała ma cytuję "wszystko co najgorsze może być w łokciach" - w tym osteochondrozę. Rozliczenie kosztów zbiórki przedstawiłam. Na chwilę obecną konieczne jest skrócenie kości w lewej łapce (nie można było zrobić tego jednocześnie, bo Pasja nie mogłaby chodzić). Na operację jedziemy 16 czerwca do Mazańcowic, wtedy też będzie robiony rtg prawej łapki i zdejmowane będą szwy. Po dwóch tygodniach znów czeka nas podróż do kliniki, zdejmowanie szwów i rtg lewej łapki. Mam nadzieję, że wreszcie będzie na tyle dobrze funkcjonować, że będziemy mogły się sobą porządnie nacieszyć, a uwierzcie mi, ten mały szatan daje tyle pozytywnej energii, że jak człowiek wraca z pracy wkurzony, to humor z miejsca się poprawia :) Na dzień dzisiejszy nie decydujemy się się na leczenie metodą IRAP. Muszę dowiedzieć się więcej o tej metodzie, popytać o opinie, nie będę pochopnie podejmować decyzji, na razie chcę skupić się na operacji lewej łapki. Trzymajcie kciuki, w końcu musi być dobrze :*