StarośćBywaOkrutnaSOS

Catering

Karma dla dziadkowych kociaków . 

Zakupione krzesło sanitarne . 

Dziadek ze wsi pod Wołominem .

Trafiłam tutaj trzy lata temu za sprawą dwunastu kotów . Udało nam się wtedy razem z Renatą wyłapać wszystkie małe kociaki oraz dorosłe do kastracji . Jednak już wtedy wiedziałam , ze nie zniknę z tego miejsca . Dziadek T. To bardzo ciepły , miły , starszy człowiek kochający zwierzęta . Wtedy zostawiłyśmy mu 4 jego dorosłe koty . Tak sobie z nimi pomieszkuje do dziś .
Dostarczam paczki na święta , zakupiłam wspólnymi siłami sporo niezbędnych przedmiotów . Jestem u Dziadka w miarę regularnie co dwa tygodnie bo dostarczam karmę dla jego ukochanych Kotow . Czasem zabieram pranie , przywozilam wodę a kanistrach zakupionych razem z dobrymi ludzmi . Tak - dziadek nie ma wody pitnej , ta w studni nadaje się najwyżej do mycia . Do niedawna Dziadek miał tutaj pomoc jednak ta z przyczyn niezależnych od nas wszystkich już nie istnieje . Przychodzi opiekunka społeczna , która bardzo Dziadkowi pomaga opiekunka społeczna ale to niestety za mało .

Ostatnio jak przyjechałam serce mi zadrżało . Z wesołego , ciagle uśmiechniętego starszego Pana zastałam resztkę - zupełnie samotnego człowieka . Widok rozdzierający serce bo znam Tego Dziadka już trzy lata i taki smutny nie był nigdy . 

Zawsze kiedy jestem pytam Dziadka czego mu potrzeba . Ostatnio poprosił o spodnie dresowe ale i na węgiel nie ma . Ehhh.... Już wiedziałam , ze trzeba zacząć działać bo zima za pasem i On nie może zostać tak sam .

W ciągu najbliższych dni chcemy wybrać się do niego i nieco poprawić warunki jego bytu. Posprzątać, wymienić dywany, zawieźć świeża pościel, nowe spodnie dresowe o które prosił. Zapewnić mu węgiel na zimę żeby nie bał się zimna. Dotrzymać trochę towarzystwa. Ta zbiorka ma na celu zakup węgla, ubrań, świeżej pościeli, ręczników, może starczy na jakąś przyjemność dla Dziadeczka?