Porzucona ja rzecz...

Historia Katany jest smutna i jakich wiele...

Sponiewierana, wycieńczona, wykorzystana przez człowieka jako maszynka do zarabiania pieniędzy, a następnie porzucona jak „rzecz”…

Przed weekendem Katana była w klinice na kontroli ortopedycznej. Niestety nie mamy dobrych wiadomości. Katana żyje w permanentnym bólu. Bólu, który został opisany przez lekarza prowadzącego tak: „gdyby to człowiek był w jej stanie - poprosiłby o wózek” 

Katana jest bardzo wesołą, lgnącą do ludzi suczką. Mimo zła, którego doznała, nadal wierzy człowiekowi. Jej ogon nie potrafi się zatrzymać widząc ulubionych ludzi

Przed nami zabieg resekcji główki szyjki kości udowej, ale zanim to nastąpi - musimy znaleźć jej dom. Chociażby tymczasowy…W obecnych warunkach, w których mieszka Katana - nie jesteśmy w stanie zapewnić jej niezbędnej opieki pooperacyjnej. Dodatkowo, po zabiegu, niezbędna będzie intensywna rehabilitacja - bieżnia wodna przede wszystkim.

BARDZO was prosimy o pomoc! Musimy zapewnić dziewczynie życie bez bólu. Bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Koszt zabiegu + badań to ok. 2,5 tys. zł.

Nie wspominając o kosztach leków p/bólowych oraz kosztach rehabilitacji…