Pozszywajmy Kocyka

Kochani! 

Nigdy nie organizowałam żadnej zbiórki, lecz tym razem moja najdroższa przyjaciółka i jej nowo zaadoptowana psina naprawdę potrzebują pomocy. 

Każdy z nas lubi jak w domu czekają na nas ufne oczy zwierzęcia. Przyjaciółka dwa tygodnie temu postanowiła dać dom psince, która praktycznie od narodzin przebywała w schronisku. Nie zaadoptowała szczeniaka, bo mówiła że takiemu jest łatwiej dom znaleźć, że ona mu poświęci czas, że podoła. Śliczna 4 -letnia sunia się jej przydarzyła.

Niestety czasami zdarzają się rzeczy nieprzewidywalne. Po przyjeździe do domku psinka  nie wychodziła spod Kocyka (stąd ksywka :) ) , nie jadła i nie piła bo była kompletnie przerażona. Gdy trochę się oswoiła z otoczeniem jej nowa ludzka przyjaciółka odkryła iż piesek ma okropną ropiejącą ranę na nóżce. Codzienne wizyty od jednego do drugiego weterynarza. Okazało się, iż jest to stara rana, w którą wdała się martwica, a dookoła niej rozpoczął się proces ziarninowania. Niestety koszty leczenia  przerosły budżet tej cudownej kobietki, która na leczenie wydała już wszystkie oszczędności.  A psinkę czekają dalsze wizyty u weterynarzy, zakup leków i operacja pod narkozą. 

Bardzo proszę o pomoc dla Kocyka. Pozszywajmy razem psinkę. Dajmy jej ten ciepły dom na który tak długo czekała!  Będę wdzięczna za każdą złotówkę. Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Bądźmy proszę najlepszym przyjacielem psa!

Przyjaciółka oczywiście wyraziła zgodę na opublikowanie. Całość zbiórki będzie przeznaczona na leczenie psinki.