Babcia Jadzia nie ma nic.

Po 20 miesiącach pobytu w hotelu domowym gdzie była kochana,zaopiekowana- w wieku 15 lat,babcia Jadzia odeszła.

24.06 2025.

Na opuszczonej posesji w kojcu były trzy psy..

Starsza sunia żyła  luzem,bez kontaktu z człowiekiem,tak sobie.

Raz dziennie psy dostawały wiaderko breja z kaszy i resztek.

Zwierzaki zostały  zabrane,niestety 12 letnia babcia mieszka w kojcu.

Ma człowieka,ma dobre jedzenie i ,niestety,budę  na stare lata.

Nie mamy nic innego dla babci Jadzi.

Powinna odwiedzić weta,sprawdzić krew,żeby,bo są  w kiepskim stanie,przyjmować suplementy na stawy.

Wiemy jak ciężko  o dom dla starszych psów, podarujmy jej godną  starość. 

Jadzia pojechala do domowego hotelu.Nawet nie wiecie jak się cieszy z legowiska,kocyka.

Przed nią wizyta u weta,badanie krwi.

Dzięki Wam jest to możliwe.Jadzia dziękuję.

W październiku będzie rok jak Jadzia zamieszkała w domowym hotelu.

Jest super,ma kanapę,legowisko,kumpli i człowieka.

Kiedy dostaje zdjęcia,wiem,że jest szczęśliwa.

Każdemu kto zechce,wysle w wiadomości,bo jest tego bardzo dużo.

Jadzia miała problem z odstającym pazurem i pourazowym zwyrodnieniem ,po rtg,lekach i blokadzie,funkcjonuje dużo lepiej.

To już 13 lat Jej życia...przywróciliśmy Jadzi godność. ❤️