Na nowy start dla Oskara

Hej. Jestem Ewelina. Ale ta zbiórka nie będzie o mnie ani dla mnie. W dniu 27.04.2024 wracając z zakupów natknęłam się na młodego człowieka. Jadł bułkę, do najmniejszego kawałka. Przyjrzałam mu się chwilę i poszłam dalej. Jednak w połowie drogi do domu coś kazało mi zawrócić. I tak zrobiłam. Jak się to potoczy nie wiem, na pewno wiem że trzeba działać, teraz i szybko. I tak zaczyna się historia Oskara. To młody 21-letni człowiek, który znalazł się w kryzysie bezdomności. Śpi gdzie popadnie i tak samo je. Od jakiego czasu nie wiem. Wydaje mi się że on już stracił jego poczucie. Od ludzi którzy go kojarzą wiem że zimę przekoczował w jednej z warszawskich galerii, by choć trochę się ogrzać. Po rozmowie z nim dowiedziałam się że jeszcze jakiś czas temu pracował na budowie ale stracił klucze do mieszkania i telefon. Nie ma gdzie wrócić ani jak. W tym mieszkaniu nikt już nie mieszka. Rodzina nie jest nim zainteresowana, możliwe że wiodą podobny żywot. Niewiele chce o tym mówić, spuszcza głowę. Jest bardzo skromny, zawstydzony, nikogo nie zaczepia, widzę że z trudem przychodzi mu przyjąć pomoc ale mimo to nie odmawia jej. Z pomocą przyjaciół udało mi się zakupić trochę żywności, odzież i buty oraz środki higieniczne. Udało się też zdobyć telefon bo to było jego największe marzenie. Oskar chce znaleźć pracę. Stąd postanowiłam założyć te zbiórkę bo po opublikowaniu postu na Facebooku odezwało się sporo osób z chęcią pomocy. Nie jestem w stanie odpuścić,  uruchomiłam różne mozliwosci. Kontaktuje się z fundacjami które będą mogły go przyjąć. Jednak pewnie chwilę to zajmie. Wierzę że się zgodzi, życie na ulicy uczy że nadzieja nie istnieje. Na ten moment zbieramy na żywność i na podstawowe potrzeby na nadchodzący miesiąc. Więc jeśli Tobie, tak jak mi, nie jest obojętny los młodego człowieka który tak naprawdę teraz powinien najbardziej czerpać z życia to każda złotówka jest na wagę złota. Dla nas to grosz, dla niego nowy start. Dzisiaj Oskar pierwszy raz od wielu miesięcy założył czyste skarpetki i nowe buty. To westchnienie zapamiętam do końca życia. Dziękuję że czytasz, dziękuję że chcesz pomóc,  razem możemy więcej ❤️