Porzucona kocia rodzinka

Pod moją opiekę 5 czerwca trafiła porzucona w kartonie kocia rodzinka - kotka z czterema maluszkami. Kotka to drobniutka, wychudzona, ale śliczna tricolorka, kociaki mają około pięciu tygodni - biało-bura i bardzo jasna tricolorka to kotki, natomiast czarnuszek i rudo-biały to kocurki.  Mimo "przygody", która je spotkała są zdrowe, wesołe i chętne do zabawy. Zaczęły już jeść samodzielnie i z dnia na dzień pochłaniają coraz większą ilość jedzenia, a co za tym idzie zużywają duże ilości żwirku.
Mamusia kociaków ma również ogromny apetyt co mnie bardzo cieszy, ponieważ szybciej dochodzi do siebie po porodzie oraz przykrych przeżyciach, ale z drugiej strony martwię się czy dam radę zapewnić rodzince odpowiednie wyżywienie, gdyż moje zasoby finansowe są bardzo, bardzo małe. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli, kochających zwierzęta o pomoc i wsparcie żebym mogła zapewnić im lepsze życie.------------------------------------------------------------------------------------------------------
AKTUALIZACJA (26.07.2019) :
Mamy dla Was mnóstwo wiadomości niestety .... Same złe ... Kociaki miały testy na panleukopenię, FIV/ FeLV i FIP. Ten ostatni okazał się niestety dodatni...Przebadaliśmy pozostałe kociaki i Daszkę, która przyjęła kociaki ze strychu, które musiały być zabrane od matki. Wyniki nas przeraziły. Kotka ma już zmiany w brzuchu widoczne na RTG, brzuch się powiększył, test pozytywny. U kotki i dwóch najsłabszych kociaków rozwija się FIP. Jedna z dobrych duszyczek widząc stan Dafi, jak z każdą minutą uchodzi z niej życie zawiozła ją do kliniki Alfavet do Rzeszowa. Kociak przeżył noc, ale dzisiaj stwierdzono obecność płynu w otrzewnej. Nie poddajemy się. Walczymy... Więcej szczegółowych informacji można przeczytać na : https://www.facebook.com/PomagamyZwierzakomKrosno/posts/1300045996844531 (Zamieszczam link, ponieważ tutaj jest za mało miejsca, by wszystko opisać, dołączam zdjęcia faktur i testów)------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kim jestem? Mam na imię Maria. Zwierzęta od zawsze były moją pasją. Odkąd pamiętam były częścią mojego życia. Od ponad dwóch lat pomagam potrzebującym i bezdomnym zwierzętom. Od pewnego czasu zajmuję się prowadzeniem domu tymczasowego dla kotów oraz szukam im nowych opiekunów. Jestem osobą empatyczną z sercem do zwierząt, która nie potrafiłaby odmówić im tej pomocy.