Ratunek po Huraganie. Pilne

Nazywam się Tomasz Łopata. 01.07.2024 nad archipelagiem Grenadyn na Karaibach przeszedł huragan 5 kategorii (najwyższej) Beryl. Zniszczenia na wyspach są katastrofalne. Z większości domów zostały co najwyżej gołe ściany. Na jednej z wysp - Union, mieszkają moi przyjaciele. Cały dorobek ich życia został zmieciony. Rodziny są bez środków do życia. Powoli rusza pomoc z różnych krajów. Ale zapotrzebowanie jest ogromne. Najpierw potrzebna jest żywność, środki higieny, namioty. Jak sytuacja się ustabilizuje będą potrzebne ogromne środki na odbudowę. Moi przyjaciele i nikt na wyspie nie ma ubezpieczenia, ani oszczędności. Dorobek życia odleciał. To wspaniali ludzie, którzy ciężko pracują by zapewnić byt swoim rodzinom. Na tej zbiórce wszystkie pieniądze będą przeznaczone dla Aquli, Kojaka (Simona) i Alphonso. Widzicie ich na zdjęciu. Dostaną je w równym rozkładzie. Część z Was poznała ich gdy gotowali dla Was wspaniałe jedzenie lub gdy zabierali Was na wycieczki. Wiecie kto to jest. Spadło na nich wielkie nieszczęście i proszę Was o pomoc dla nich. Każda złotówka się liczy. Bez Waszej pomocy NIE MA SZANS by się podnieśli po tym kataklizmie,  Są też robione duże zbiórki dla całej społeczności wyspy, o tych akcjach możecie przeczytać na moim facebooku Karaiby Łopaty. Będzie tam link do zrzutki dla całej społeczności Union, organizowanej przez Jeremie Tronet, (którego szkoła kitesurfingu też została doszczętnie zmieciona). Dorzućcie coś i tam. Każdy jest w potrzebie. Z góry dziękuję w imieniu Aquili, Kojaka i Alphonso i liczę na Waszą empatię.