Na leczenie Fipa Tobiego

Edit: 17.03.2025r. 

 Tobiasz ma chłoniaka małych komórek, marker T.

Wcześniej podawaliśmy doxybaktin i Gs (na fip) gdy nie mieliśmy dokładnych wyników histopatologii. Wyniki krwi były niejednoznaczne i też mogły wskazywać na fip...

Prawdopodobnie poprawa pojawiła się właśnie po antybiotyku, który zadziałał na wtórne zakażenie bakteryjne. Została nam 1 ampułka Gs, 4 zużyliśmy.

Ponad 90% kotom z tym rodzajem raka towarzyszy białaczka, Tobi nie ma jej, co daje nam dużo lepsze rokowania.

Jutro postaramy się skontaktować z onkologiem z Kołobrzegu i umówić termin.

Jak dowiemy się czegoś więcej napiszemy.

Jakie są rokowania? 

Nie wiadomo. Wszystko zależy od reakcji organizmu na chemię.

Witamy!

Od 2017 roku prowadzimy dom tymczasowy w Koszalinie. Przez kilka lat działalności pomogliśmy sporej ilości zwierzętom, szczególnie kotom.

Niestety teraz my jesteśmy w sytuacji, w której w krótkim czasie będziemy musieli ponieść spore koszty leczenia jednego z naszych kotów.

Tobi trafił do nas w lipcu 1.5 roku temu na dom tymczasowy, jako 7 tygodniowe kocie. Miał zaropiałe oczka, katar. Leczenie trwało dłuższy czas, ale zniósł to bardzo dzielnie.

 Od zawsze był wesoły, kochany, oddany, bardzo przytulaśny, innymi tymczasami opiekował się jak najlepszy przyjaciel. Bywało tak, że był przeganiany, atakowany ponieważ naruszał strefę komfortu innych kotów, np. Chcąc je umyć.  

Zakochaliśmy się w nim i został z nami na "zawsze". To "zawsze" nie jest takie pewne, ostatnio się o tym przekonaliśmy. 

Pewnego dnia Tobiasz zaczął się gorzej czuć, był osowiały, spał w miejscach, w których miał spokój od domowników i reszty naszych zwierząt. Węzły chłonne na szyjce i reszcie ciała powiększyły się, zaczął być bardzo obolały.

Tobiasz z powiększonymi węzłami chłonnymi ⬇️

Zrobiliśmy mu kilkukrotnie badania krwi, morfologię, testy fiv/felv, rtg, dwa razy USG, badania pod kątem odkleszczowych chorób, cytologię, która nie wykazała za wiele, biopsję (czekamy na wyniki), badania moczu w których nie wykryto obecności białek. 

Wcześniej padły podejrzenia chłoniaka lub szpiczaka, na szczęście rak został wykluczony... Trochę nam ulżyło. Toksoplazmoza również nie wyszła.

USG wykazało zapalenie śledziony i zmianę jej struktury. 

Wyniki krwi powoli się pogarszały, mały dostał antybiotyk doxybaktin i po nim zaczął się lepiej czuć. Byliśmy w Szczecinie u Pani onkolog, na wyniki badań które zostały tam zlecone nadal czekamy. Niestety nadal nie dostaliśmy jednoznacznej diagnozy. Minęły około 3 tygodnie, a kot nam marniał. Po wielu konsultacjach, postanowiliśmy włączyć lek Gs. na Fipa. Niestety nie ma testu, który potwierdzi chorobę. Tutaj duże znaczenie miały wyniki badań w tym krwi, powiększone węzły chłonne oraz pogarszające się samopoczucie Tobiego.

Od 22.02 dajemy Gs. Za nami są 2 dawki, jeszcze 82, cała kuracja trwa 84 dni.

Jedna fiolka starcza na -/+ 6,7 dni w zależności od wagi kota, koszt fiolki 240 zł.

Przez całą kurację koszty wyniosą kilka tysięcy, lek około 3 tysięcy, plus badania oraz konsultacje...

Początek choroby ⬇️

Tobiaszek obecnie, gdy lepiej się czuje ⬇️

Kilka dni temu ⬇️

Gdyby ktoś chciał wesprzeć nas podczas leczenia Tobiego, będziemy wdzięczni.

FB domu tymczasowego https://www.facebook.com/share/12Eqh1fKf5S/

Wyżej wstawiamy kilka dokumentów oraz wyników badań. Jeżeli będzie potrzeba udostępnimy resztę. Wszystko kosztowało nas dużo nerwów oraz stresu. Obiecaliśmy mu, że zarobimy wszystko aby był zdrowy ❤️

Dzięki życzliwości wielu ludzi nie jesteśmy z tym wszystkim sami... mamy wsparcie od osób, które mają wiedzę o postępowaniu z kotem w czasie leczenia Fipa, wsparcie weterynarzy, przyjaciół, za co bardzo dziękujemy.

Będziemy wdzięczni za każde udostępnienie.

Pozdrawiamy, Rodzice Tobiasza i reszty bandy