Pomóż nam w walce o życie Lamci

Potrzebujemy Waszej waszej pomocy 😿💔.

Nasza Lamcia ma zapalenie otrzewnej 😿💔

Tak bardzo się o nią martwiliśmy ponieważ nie należała do kotków najmilszych i nakolankowych a niestety takie pół dzikuski są najbardziej narażone na zapalenie otrzewnej.

Lame i jej rodzeństwo mamy pod opieką od października 2023 , kiedy to trafiły do nas jako maleńkie kocie dzieci. 

Wszystkie były dzikuskami  dlatego nazwaliśmy je dzikie owocki. ... Malinka Jagódka Limonka i Mango 🫐🥭🍋🍓

Lamcia na początku była Limonką , ale tak pięknie prychała i pluła , że została Lamą 🦙❤️

Cała rodzinka na początku była w domu tymczasowym a po szczepieniach trafiła do kawiarni .

Jagódkę ze względu na słabą odporność musieliśmy na chwilkę do domu i już od pół roku jest z nami ... powolutku pięknie się oswaja, reszta rodzeństwa jest w kawiarni.

Malinie ostatnio pokazała się alergia niestety musi chodzić w kołnierzu bo nie ma przyjmowania leków ciągle rozdrapuje nowe rany, bardzo chcielibyśmy żeby znalazła domek bo wśród tak dużego stada ciężko jest ją upilnować. 

Mango jako jedyny chłopak od początku ma się najlepiej, nie z najsilniejszy i najbardziej kontaktowy. Jest bardzo przywiązany do swoich sióstr kiedy któraś jest chora często przesiaduje przy klatce dotrzymując im towarzystwa. 

Niby nie biegają ciągle razem ale najważniejsze że mają siebie że się widzą. 

No i nasza Lamcia od początku najgorzej się oswajała była najtrudniejszym kotkiem najbardziej wystraszonym.

Mimo że dawaliśmy jej swobodę nikt nic na niej nie wymuszał powolutku przywiązywała się do człowieka to i tak bardzo ciężko zdobyć jej zaufanie. 

Ostatnio Lamka trochę się pochorowała, miała zapalenie żołądka,  przyjmowała antybiotyki przez trzy tygodnie po których poczuła się troszeczkę lepiej ale niestety choróbsko wróciło z potrójną siłą .

W sobotę Lamcia znów jakoś nie fajnie wyglądała, odizolowaliśmy ją żeby ją obserwować. Niestety w niedzielę jak tylko rano przyszliśmy do kawiarni ekspresem jechaliśmy do weterynarza.... Nasz mały dzikusek leżał z objawami neurologicznymi.... Już było wiadomo co jej dolega ...jechaliśmy tylko szybko po potwierdzenie .

Na dzień dzisiejszy jej stan  jest ciężki pomimo że od dwóch dni przyjmuje już leki. 

Ciągle dostaje kroplówki ...dzisiaj znów byliśmy w gabinecie u Pani doktor . Lama nic nie je, nie potrafi się podnieść ,na razie tylko leży, mamy ogromną nadzieję że za dwa trzy dni będzie już tylko lepiej .

Marysia Oki i Oczko... Nasze nietykalskie nietoperki również były w bardzo ciężkim stanie, więc mamy ogromną nadzieję że i Lama pokona to świństwo i znajdzie kiedyś swój domek tak jak teraz Marysia ❤️🐈