Aga na Mistrzostwach Świata

Nazywam się Grażyna Banach-Kociołek i jestem matką Agnieszki Kociołek, kobiety z zespołem Downa, która kocha sport. Pływa, jeździ na nartach, uprawia dyscypliny lekkoatletyczne. W lipcu 2018 roku reprezentowała Polskę na letnich mistrzostwach federacji INAS w Paryżu w pływaniu. Wróciła z brązowym medalem płynąc stylem grzbietowym na dystansie 100 metrów. Za starty te zapłaciła sobie sama - była to kwota około 7 rent, którą pobiera. Opłaciło się ją odkładać. Rodzina kibicowała -  to były nasze cudowne tygodniowe  paryskie wakacje. 

Teraz ma możliwość startu na INAS World Skiing Chempionschips we Francji w marcu.  Ten wyjazd również musimy samodzielnie opłacić gdyż sport osób z niepełnosprawnościami najczęściej nie ma państwowego finansowania.

Aby wyjechać Agnieszka musi opłacić stawkę rejestracyjną - to 1200 euro, przejazd, ponieść koszty pobytu - noclegi, wyżywienie a także koszty strojów, w których będzie startować ekipa. Agnieszka jest sportowcem Małopolskiego Stowarzyszenia Społeczno-Sportowego Sprawni Razem, w którym trenuje. Pojedzie z zaprzyjaźnionymi  sportowcami z Fundacji Handicap z Zakopanego - 3 zawodników oraz trenerzy i serwisant, którym bardzo dziękuję za współpracę. Ponadto musimy się trochę intensywniej przygotować do startu - więcej niż zwykle trenować, a być może troszkę odświeżyć jej sprzęt.

Szacuję i mam nadzieję, że 8 tysięcy powinno wystarczyć... 

Będąc matką Agnieszki  - w końcu pracującą i dość zaradną - długo miałam wątpliwości  czy mam prawo prosić o pomoc. Ale ktoś kiedyś mi powiedział, że Agnieszki talenty sportowe to już nie jest tylko nasza rodzinna sprawa, ale że jest to sprawa wagi państwowej. Przekonało mnie to!  Bo wiem, że wśród osób z zespołem Downa są niezwykle uzdolnione osoby, które warto wspierać. Jedną z nich na pewno jest moja córka, która swoją pracą, treningami zasłużyła na ten wyjazd. Na początku jej sportowej drogi nauczyciel wychowania fizycznego powiedział, że ma osobowość sportowca - walczaka. Obserwując ją od tego czasu widzę, jak tej woli walki jej przybywa. A to jej ulubiona poza.... niezależnie od pory roku!!!

Bez Waszej pomocy  Agnieszka nie da rady pojechać. Wierzę, że jej dotychczasowy wysiłek zasługuje na docenienie. I jestem przekonana, że da z siebie wszystko.  Jestem tez przekonana, że to nie jest jej ostatni sportowy wyczyn! 

Na razie jest gotowa do drogi.... 

Dzięki wsparciu jakie Państwo okażecie mojej córce jej  życie będzie bardziej spełnione!  A jej przykład pokaże, że niepełnosprawność nie musi być przeszkodą w realizacji pasji.

DZIĘKUJĘ w imieniu swoim, całej rodziny, a przede wszystkim w imieniu AGNIESZKI:)))))