Zrzutka na Albens Prosi o Pomoc. - Fundacja Centaurus

Albens prosi o pomoc.

575 zł z 4 000 zł (Cel)

Wpłaciło 20 osób

Zapewne, czy jesteś koniarzem, czy też nie - o stadach ogierów słyszałeś. Tych państwowych, tych finansowanych z budżetu. Podziwiane, uwielbiane, budzące zachwyt i pragnienie posiadania - tylko takie konie tam znajdziesz. Na inne w budżecie nie ma subkonta. Wszystko ma jakiś cel. Hodowla to nie schronisko, wiadomo.

Albens. Podziwiany, budził wiele lat pragnienie posiadania zapewne. W budżecie miał swoją działkę, jak dziesiątki jego kolegów. Przynajmniej dopóki zarabiał. Potem nikt już nie ma żadnych planów. Przychodzą nowe modele, trzeba zwolnić miejsce, zejść z piedestału.

Stary Albens przyjechał po nagle zakończonej karierze. Dostaliśmy telefon - albo my, albo rzeźnia. Dyrektor stadniny bardzo żałował Albensa, ale miał związane ręce. Odgórne przepisy są, jakie są. Koń to tylko koń.

Zdezorientowany, zagubiony, można spekulować. Wybiegł, lekko utykając na tylną nogę. Wzruszał, zachwycał, przejmował. Albens wie, jak niewiele brakowało. Minął się ze śmiercią zaledwie kilka dni. I nie pomaga nic. Bo to nieprawda, że papier czy pochodzenie Cię ochronią. Przed ogromnym biznesem, jakim jest reprodukcja i hodowla nie chroni nic - liczy się zysk i ludzkie pragnienie posiadania osobników coraz to lepszych, doskonalszych, piękniejszych. Bo hodowla z miłością nie ma wiele wspólnego.

2500 zł od Darczyńców - i przeskoczyliśmy kwestię odkupienia leciwego, kulawego Albensa. Przez jakiś czas dzwoniły jeszcze telefony. Ktoś się dowiedział, że Albens jest u nas, chcieli odkupić. Jak wyszło na jaw, że od razu został przez nas wykastrowany - telefony ucichły. Potem kolejna tura zainteresowanych - dzwonili młodzi ludzie, którzy znali Albensa z czasów hodowlanych - chcieli adoptować, chociaż do lekkiej jazdy. Kiedy mówiliśmy, że nadaje się tylko na łąkę, nikt już nie oddzwaniał. Zaś Albens powoli zadomawiał się u nas. Znalazł swoje stado, znalazł swoją końską miłość. Postanowiliśmy, że zostanie z nami na zawsze. Ilekolwiek tego zawsze zostało.

Dziś Albens wychodzi dumnie na zamglone pastwisko. U jego boku spaceruje wolniutko ukochana Seniorina Bęsia. Ma sporo ponad 20 lat, ale kiedy przyjrzysz się, to zauważysz w oku tę samą ikrę co miał, kiedy go po raz pierwszy zobaczyliśmy. Już nie bryka, nie fika, częściej stoi, albo wyleguje w swoim boksie. Nikt już nie poznałby w nim ogiera z jednego z największych państwowych stad ogierów w Polsce. Dziś jest już tylko naszym Albensem, po którego nikt nie dzwoni, o którego nikt nie pyta.

Dlatego my, w jego imieniu, prosimy Cię o pomoc. Chcemy wiedzieć, dlaczego nasz Alb coraz częściej poleguje. Potrzebne są badania krwi, pełna diagnostyka, wizyta weterynarza i zabieg dentystyczny. Potrzebne są suplementy na stawy, pasza dla staruszków, derka na zimę. Potrzebne jest wszystko, co Albens stracił, kiedy przestał być potrzebny.

Aktualizacje

Fundacja Centaurus

11.06.2018

Albens dziękuje za okazane wsparcie, jednak niezmiennie prosi o Waszą pomoc.

Wymaga podawania specjalistycznej paszy dla końskich emerytów, leków poprawiających trawienie, przeciwzapalnych, jak i stałego wsparcie w formie Wirtualnych Opiekunów.

Pomóż Albensowi spędzać emeryturę godnie i cieszyć się życiem wolnym od trosk i pracy jak najdłużej.

Zdjęcie aktualizacji 16 170

Albens prosi o pomoc.

Fundacja Centaurus

Aktualizacje

Fundacja Centaurus

Fundacja Centaurus

Wpłaty: 20

Załóż swoją zbiórkę

Informacje

O nas

Zbieraj na