Dzielna Ania i jej trudny start

Ania - dzielna dziewczynka o niezwykle trudnym starcie

Ania przyszła na świat 20 listopada 2019 roku jako wcześniak. Już w piątej dobie jej życia wydarzyła się tragedia - doszło do ciężkiego martwiczego zapalenia jelit, które wymagało niemal całkowitego ich usunięcia. Od tamtej pory codzienność Ani to 14 godzin dziennie podłączona do żywienia pozajelitowego. To ogranicza jej funkcjonowanie, a jednocześnie ratuje życie.

Diagnozy spadały na nas jedna po drugiej: zespół jelita krótkiego, dziecięce porażenie mózgowe, wrodzone zakażenie wirusem cytomegalii, lekooporna padaczka. Mózg Ani wykazuje liczne zwapnienia, a w wyniku niedotlenienia i niedokrwienia płata potylicznego jej wzrok uległ poważnemu uszkodzeniu - córeczka cierpi na znacznego stopnia niedowidzenie. Jej główka przestała rosnąć prawidłowo, co doprowadziło do małogłowia.

Ania nie potrafi samodzielnie siedzieć ani chodzić. Ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności ruchowej i intelektualnej. Wymaga stałej opieki wielu specjalistów, regularnej rehabilitacji, leków, artykułów higienicznych i sprzętów medycznych. Każdy dzień to dla niej i dla nas ogromna walka - o zdrowie, sprawność i godne życie.

Nasza sytuacja jest jeszcze trudniejsza, ponieważ ja - Yuliia Bessarab (43 lata), mama Ani - zmagam się z zaawansowanym rakiem żołądka IV stopnia. Leczenie ma już charakter paliatywny. To dla nas podwójny dramat – moja własna walka z chorobą i jednoczesna troska o przyszłość mojej córeczki Ani.

Potrzebujemy wsparcia, by zapewnić Ani:
• rehabilitację i terapię,
• leczenie i wizyty u specjalistów,
• leki, środki higieniczne i sprzęty medyczne.

Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie. Dzięki niej Ania będzie mogła otrzymać niezbędną pomoc, a ja - jej mama - zyskam choć odrobinę spokoju, że robię wszystko, by ułatwić jej życie.

Proszę, pomóż nam w tej walce. Daj Ani szansę na lepsze jutro.

Z wdzięcznością,
mama Ani Bessarab