Pomoc dla Artura Powały

Mam na imię Artur. Chciałem opisać przykrą historię a raczej mękę przez jaką przechodzę i PROSIĆ o finansową POMOC.

Od 13-stego roku życia (a obecnie mam 38lat) ,choruję na ciężką odmianę łuszczyczy, cierpię na jej trzy odmiany:

-Łuszczyca Stawowa (Łuszczycowe -Zapalenie Stawów)

-Erytrodermia Łuszczycowa

-Łuszczyca Pospolita

Oprócz tej choroby cierpię także na padaczkę pourazową, przyczyną był krwiak na mózgu i krwotok podpajęczynówkowy.

Przez słabą odporność organizmu w 2003 roku zachorowałem na gruźlicę przez co przebywałem 5 miesięcy w szpitalu. Długoletnie stosowanie bardzo silnych dawek sterydów oraz chemii przyczyniło się także do powstania gruczolaka przysadki mózgowej, oraz cierpię na hiperprolaktynemie i niewydolność kory nadnerczy. W dodatku zdiagnozowano u mnie też Osteoporozę III STOPNIA .

Te choroby uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie, utrudniają mi życie we wszystkich sferach, nie mogąc podjać żadnej pracy fizycznej ani umysłowej. Przez te schorzenia popadłem w silną depresję lękową, cierpię na fobię społeczną przez co leczę się także u psychiatry i psychologa. W takim stanie potrzebuję pomocy drugiej osoby, nie jestem w stanie sam sobie poradzić, gdyż muszę być smarowany na całej powierzchni ciała kilka razy dziennie, i mieć pomoc przy kąpieli, kiedy wysypie mnie Erytrodermaia Łuszczycowa, skóra szczypie, pali, swędzi i boli. Łuszczyca Stawowa niekiedy ogranicza mnie w samodzielnym poruszaniu się. Przechodzę silne bóle stawów i obrzęki, przez które także jestem ograniczony ruchowo.

Miałem refundowany lek biologiczny "Remicade" za 10 tyś zł, podjęto dwie próby tego leczenia i niestety okazały się bezskuteczne, a nawet po pierwszym zastosowaniu tego leku wystąpił skutek uboczny w postaci silnego wysypu opryszczki na całym ciele, przez którą cierpiałem ponad miesiąc. Podjęto ryzykowną drugą próbę podania tego samego leku biologicznego, lecz niestety także bezskutecznie,  przez co nastąpiło znaczne osłabienie odporności organizmu. Przebyta gruzlica jest przeciwwskazaniem podania tego typu leku, lecz pomimo tego Profesor kliniki podjął ryzykowną próbę, która okazała sie bezskuteczna. W 80% ten lek pomaga ludziom na długi czas w tego typu schorzeniach, lecz w moim przypadku niestety nie poskutkował, przez co zupełnie juz straciłem nadzieję.

Profesor z Poznania z kliniki na Przybyszewskiego stwierdził, że już niestety nie kwalifikuję się na nowocześniejsze leczenie biologiczne ze względu na zbyt słabą odporność organizmu i wiąże się to z dużym ryzykiem. 

W tej chwili jestem leczony chemią Metexem oraz stertydami wewnętrznie i zewnętrznie, które także powodują wiele i to niebezpiecznych dla życia skutków ubocznych. Mój organizm jest juz wycieńczony i odporny na to, jak i na każde leczenie jakie miałem zastosowane. Sterydy oraz silna chemia wykańczają mój organizm, jestem wyczerpany. Lekarze kliniki, w której się leczę nie potrafią już mi w żaden inny sposób pomóc gdyż twierdzą ,że już wykorzystali wszystkie metody leczenia jakie były możliwe.

Choroby te pochłaniają ogromne koszty leczenia na maści, leki,dojazdy do szpitali, klinik i przychodni. Powinienem stosować odpowiednią dietę oraz używać specjalne preparaty pielęgnacyjne, na które niestety mnie nie stać. Kilka a nawet kilkanaście razy w roku przebywam w szpitalu (na co posiadam całą dokumentację), co także wiąże się z kosztami. Posiadam znaczny stopień niepełnosprawności z tego tytułu przyznano mi Rentę Socjalną z ZUS-u. Niestety kwota jaką otrzymuję nie wystarcza mi na egzystowanie z tak uciążliwymi chorobami, gdzie same maści przy Erytrodermii Łuszczycowej wynoszą mnie miesięcznie około 800 zł, nie wspominając juz o pozostałych potrzebach (odpowiednia żywność, środki czystości, opłaty, dieta, środki pielegnacyjne i pozostałe leki. Podkreślę , że Łuszczyca jest chorobą nieuleczalną można ją tylko podleczyć na jakiś czas lub załagodzić. Dlatego środki na leczenie są potrzebne do końca mojego życia. 

Jak przeżyłbym gdyby nie pomoc siostry i mamy (która także ma wiele chorób) ? Lecz ta znikoma pomoc nie wystarcza mi na to wszystko. Jestem bezradny i bezsilny ze względu na sytuację w jakiej się znajduję.

Dlatego bardzo PROSZĘ ludzi dobrej woli o POMOC finansową, która tak bardzo jest mi potrzebna.

Z góry bardzo wszystkim dziękuję!!!

BÓG WAM TO WYNAGRODZI...❤