Cegiełka dla Atosa z Radys

Najprościej jest porzucić psa, zapomnieć o nim, sprawić by zapomniał o nim świat i umarł w samotności jako bezdomny. 

To pierwsza z wielu cegiełek dla porzuconych psów. Jest ich sporo. A Atos jest jednym z nich. Adoptowany z Radys, pojechał do hotelu po lepsze, ale to lepsze jeszcze nie nadeszło. Przez te kilkanaście miesięcy nikt się Atosem nie zainteresował. Nikt go nie wspiera, nikt nie pomaga mu w drodze do domu. Jest pięknym psem, ale psem zapomnianym.
Zawracam się do Was z prośbą o pomoc Atosowi. Pomoc nie tylko w utrzymaniu, ale i szukaniu domu. 

Mam nadzieję, że ten apel nie pozostanie bez odzewu.