Na zabiegi i leki dla kotów

Cześć! 

Od kilku lat aktywnie pomagam prywatnie kotom w mojej okolicy. Sterylizuję i kastruję z pomocą programów gminnych, by zapobiec rozszerzającej się bezdomności, stale dokarmiam i leczę na własny koszt. Szukam także kotom nowych domów - pomogłam znaleźć dom aż dla 9 kotów! Obecnie pod moją opieką znajdują się 4 własne futra, 3 na tymczasie "na stałe", 2 koty wolnobytujące na dworze oraz 2 kotki, które przyjęłam do swojego domu na tymczas (z naszego podwórka) po leczeniu w zeszłym roku. Okazało się, że te dwa łobuziaki nie są aż tak dzikie jak się na początku wydawało i nie mogłam wypuścić ich z powrotem „na wolność”… za bardzo przywykły do ciepła i wygody, jaką daje dom. Żeby jednak mogły znaleźć taki swój, na zawsze, muszą przejść jeszcze zabieg usunięcia części zębów, z powodu plazmocytarnego zapalenia dziąseł.

Niestety ostatnio inflacja i różne choroby moich własnych kotów mocno obciążają mnie finansowo. Jeden z moich starszych kotów na początku roku dostał diagnozę onkologiczną, drugi jest chory na serce i nerki i potrzebują stałej opieki weterynaryjnej. Poza tym jedzonko, żwirek i opieka nad pozostałymi kotkami również sporo kosztują, dlatego będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc. Wstawiam kilka rachunków od weterynarza w październiku i listopadzie (w tym ostatni 240zł za badanie krwi dwóch kotków przed zabiegiem) oraz ostatnie zamówienia z zooplusa. Po zabiegu, który mamy 27 listopada, oczywiście również wstawię rachunki.

Dziękuję wszystkim, którzy zdecydują się pomóc w imieniu moim i kociaków.

Tutaj jeden z kotków, które mają chore dziąsła kilka miesięcy temu, zaraz po odłowieniu ze stada, chory na koci katar:

A tutaj po wyleczeniu kociego kataru, widać ogromną zmianę:

Tutaj kociaki spośród których już tylko dwa czekają na dom, reszta ma już swoje domki na stałe :)

Tutaj zestawienie części rachunków od weterynarza i zamówień z Zooplus: