Sobota miała być wolna i lajtowa. I była do pewnego momentu, jak dostałam telefon o leżącym na środku pola owczarku w gminie Szumowo.
Leżał na środku pola. Byłam pewna, że nie żyje, nie reagował wcale na wołania jak szłam do niego. Nie pdonosił głowy, nie ruszał się. Nic.
Na szczęście, gdy byłam tuż obok niego zareagował i podniósł głowę.
Praktycznie nie reagował na człowieka. Założyłam pętelkę, ale nie chciał iść. 
Nie było wiadomo, czy nie jest potrącony. Udało się go donieść do samochodu na kocu. Tam już był mocno niespokojny. Ale jakiś cudem wskoczył sam do samochodu. Jest cały w kleszczach, nie ma siły chodzić. Dopadła go pokleszczówka. Teraz musi podjąć walkę i zawalczyć o siebie !
Chipa brak. Jest to samiec niekastrowany. Pysk z jednej strony ma jakby spuchnięty. Tylne nogi słabe, zarzuca go, nie ma siły. Kleszcze są na całym jego ciele.
Aktualizacja 16.03.2025 Znalazł się właściciel i pies wrócił do domu.
Psiak wyszedł z posesji 27 lutego i przeszedł w sumie ponad 20 km.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
