Grześ nadal bez domu...

Grześ, to piesek, który stanął na drodze dokładnie 11 lutego 2024 roku.

Tak wyglądał w dniu znalezienia 

Mokry, zmarznięty, w fatalnym stanie wchodził na drogę jakby prosto pod rozpędzone auta... Tu jego sam początek, początek całej historii, którą dokumentujemy co krok: [https://www.facebook.com/share/1C5bS7j5GS/](https://www.facebook.com/share/1C5bS7j5GS/)

Od tamtej pory Grześ przeszedł wiele dni rekonwalescencji, 3(!!!) operacje, przyjął mnóstwo suplementów i...rozpoczął nowe życie a raczej nową jakość życia.

W tej chwili nasz seniorek ma wszystko czego tylko mu potrzeba, i tu mogłabym postawić kropkę, gdyby to była prawda. Bo Grześ nie ma jednego-najważniejszego czyli domu.

Grześ od 14 miesięcy tuła się a to tu, a to tam. W tej chwili od kilku miesięcy przebywa w hoteliku, w którym czuje się i jest traktowany jak pełnoprawny członek rodziny. Ale od początku wiedzieliśmy, że hotelik to nie dom stały...

Setki ogłoszeń, kilkadziesiąt zdjęć, zaangażowane zaprzyjaźnione fundacje, mnóstwo mnóstwo postów na dziesiątkach facebookowych grup-nic z tego nie przyniosło choćby cienia szansy na nowy dom.

Dlatego Grześ, dopóki może, przebywa w bezpiecznym miejscu. Jednak do tego potrzeba środków finansowych.

Film jak cudownie Grześ funkcjonuje teraz dzięki Waszej pomocy👇

https://vimeo.com/1075570315

Środki zgromadzone na tej zbiórce posłużą do:

-opłacania hoteliku dopóki nie znajdzie domu tymczasowego-bezpłatnego lub domu stałego

-opłacania co miesiąc preparatów przeciwko kleszczom (choroba odkleszczowa zabiłaby seniorka)

-opłacania suplementów, które pomagają mu normalnie funkcjonować (wsparcie jelit, wątroby, stawów)

-opłacania karmy, jeśli nie znajdą się darczyńcy, którzy zechcą zafundować Grzesiowi jedzonko

-zapas jakiejkolwiek nawet najmniejszej gotówki na wizyty weterynaryjne, w tym konieczność szczepienia niebawem