Bardzo proszę o pomoc w imieniu kotka Bandziorka. Maluszka przyniosła do mnie Pani która znalazła go w lesie; prawdopodobnie z powodu jego choroby ktoś "pozbył się kłopotu"... Kotek cierpiał na silny koci katar, który zaatakował jego oczka, szczególnie prawe. To oczko było jednym wielkim gnijącym wrzodem... Ból z jakim żył ten maluch jest nie do wyobrażenia... Mimo że w moim domu tymczasowym jest 14 kotów, nie zawachałam się i od razu podjęłam decyzję że biorę go do siebie. 5 minut później już jechałam do Pani Weterynarz. Padła sugestia, aby ratować oczko, bo amputacja mogła by osłabić drugie, też zaatakowane przez chorobę. Miesiąc leczenia - Bandziorek jest zdrowy! Nie widzi na prawe oczko zupełnie, ma słabe lewe oczko, ale jest szczęśliwym maleńkim kocim dzieckiem, dokazującym z pluszowymi myszkami i przede wszystkim: żyje.
Obecnie Bandziorek szuka domku stałego, a ja muszę popłacić długi za leczenie kotka. Ktoś mógłby pomyśleć, że nie jest to olbrzymia kwota, ale przy kosztach pomagania zwierzakom i utrzymania gromadki kociaków szukających domu jaką mam u siebie, każdy grosz jest na wagę złota. Bardzo proszę o pomoc, bo spłacenie długu w lecznicy daje mi możliwość pomocy kolejnemu "nieszczęściu" jakie może do mnie trafić...
Moja strona na fb: Przygarnij Kotka - Dom Tymczasowy Kałuszyn
Kochani, bardzo, bardzo dziękuję za każdą wpłatę i za Wasze ogromne, dobre Serducha ❤️❤️❤️ Zaległy dług za leczenie Bandziorka mogę już spłacić, mało tego, zostanie na szczepienie, które już niedługo czeka maluszka (jak tylko będzie w 100% zdrowy) i jeszcze zostanie na coś pysznego dla tego biednego szkraba 😊 Uwielbia kurczakowe serduszka, więc od razu zdradzę co to będzie 😊 Niech dobro wróci do Was po stokroć 😍
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
