Winda dla Damiana

Nasz syn Damian ma 36 lat, urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym.
Porusza się na wózku inwalidzkim, ma niedowład rąk, nóg, jego mowa również jest bardzo ograniczona, potrzebuje pomocy we wszystkich codziennych czynnościach. Damian pomimo swojej niepełnosprawności i ograniczeń, z jakimi musi mierzyć się każdego dnia jest wesołym oraz pogodnym człowiekiem, ma również wiele zainteresowań takich jak: motoryzacja, muzyka czy film. Od lat uwielbia kolekcjonować klucze (ma ich już sporą kolekcję).  
Nasz syn jest jednym z podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Kluczborku, do którego uczęszcza już od 26 lat, uwielbia tam uczęszczać, jego frekwencja przez te lata mówi sama za siebie. Dalsza obecność w ośrodku na dzień dzisiejszy stoi pod coraz większym znakiem zapytania, ponieważ mieszkamy na drugim piętrze bez windy, a wiek mój oraz mojej żony nie pozwala na to by codziennie kilkukrotnie znosić i wnosić Damiana nie wspominając o spacerach oraz wyjazdach do rodziny. Obecnie korzystamy z pomocy ludzi, którzy poświęcają swój czas oraz zdrowie, aby dwa razy dziennie o stałych godzinach znosić oraz wnosić syna, aby mógł dotrzeć do miejsca, bez którego nie wyobrażamy sobie, aby Damian mógł dalej funkcjonować.

Naszym celem jest zebranie środków na windę, która pomoże uchronić Damiana przed pozostaniem w domu.

Na dzień dzisiejszy całkowity koszt dobudowania windy to grubo ponad 200 000 zł. Dofinansowanie obejmuje 70% całej kwoty. Nie jesteśmy w stanie sami, bez Waszej pomocy nazbierać ponad 80 000 zł.

Za każdą wpłatę oraz udostępnienie będziemy bardzo wdzięczni. Nie raz, nie dwa pokazaliście, że jesteście ludźmi o wielkim sercu i los drugiego człowieka nie jest Wam obojętny.

                                                                                                               Rodzice