Czarny koń na pastwisku, z uprzężą na szyi.

Wituś z wyrokiem błaga o pomoc

761 zł  z 4 500 zł (Cel)
Wpłaciło 21 osób

Aktualizacja 01.09.2025

WITUŚ MIAŁ ŻYĆ, ALE JEDZIE NA RZEŹ. KULAWY, ZBĘDNY, NIECHCIANY

DZIŚ TERMIN SPŁATY! BRAKUJE 1700 ZŁ, BY WITUŚ ŻYŁ

Zaczął się wrzesień, dzieci idą do szkoły, a Wituś ma iść na rzeź.

Szanowni Państwo,
handlarz dzwonił już o 6 rano, przypominając o spłacie. Pytał, czy na pewno będą pieniądze, czy ma już szykować Witusia do ubojni. Powiedziałem, że będą, bo gdybym powiedział inaczej, najpewniej załadowałby go już teraz, rano.
Ten handlarz nie ma litości, dla niego koń to tylko towar, nic więcej. Czeka tylko na okazję, żeby zarobić. Liczy na to, że nie uda się spłacić Witusia i zostanie mu i zaliczka, którą dostał i koń co zabicia… Będzie miał podwójny zarobek.

Proszę, ratujmy Witusia.
By był spłacony, brakuje jeszcze 1700 zł.
Potrzebne są też pieniądze na transport.  
Tyle dzieli tego biednego konia od życia.

Jak możesz pomóc?

  • Wesprzyj zbiórkę 
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
  • Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.


Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

---------

Aktualizacja 29.08.2025

Szanowni Państwo,
zaliczka wpłacona, w poniedziałek termin spłaty. Proszę, pamiętajcie o Witusiu. On czeka na pomoc. 

Jak możesz pomóc?

  • Wesprzyj zbiórkę 
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
  • Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.


Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

---------

WITUŚ MIAŁ ŻYĆ, ALE JEDZIE NA RZEŹ. KULAWY, ZBĘDNY, NIECHCIANY

NAJPIERW GO KUPILI, A TERAZ ODWIEŹLI Z POWROTEM DO HANDLARZA.

Szanowni Państwo
Oto Wituś. Wituś jutro jedzie na rzeź. Jedzie, bo nie spełnia oczekiwań ludzi.
To wystarczający powód, by go zabić.

Witusia spotkałem ponad miesiąc temu. Stał uwiązany na łące sąsiadującej z zabudowaniami handlarza. Jadł trawę, uważnie obserwując otoczenie. W pierwszej chwili nie skojarzyłem, że to koń z wyrokiem, myśląc, że to kucyk jakiegoś sąsiada. Ale koń był przestraszony, a gdy usłyszał krzyk handlarza, aż się cały spiął. Wtedy już wiedziałem, że to kolejny skazaniec. Kolejny koń, który czeka na transport.

Spytałem o niego. Handlarz powiedział, że Wituś pracował z dziećmi. Że grzeczny, spokojny, ale zdarza mu się zakuleć i wtedy nie zarabia. 

„A wiesz pan, jakie czasy teraz. Kogo stać, by trzymać darmozjada? Kuce tanie, oddali tego na mięso, kupili na OLX innego. Co bardziej się nadał”.


Zadzwoniłem do znajomych, którzy mają konie. Powiedziałem, jaka jest historia Witusia. Oni puścili dalej i wieść, że mały Wituś pilnie potrzebuje pomocy, poszła w świat. Na drugi dzień dostałem wiadomość, że jadą po niego już z przyczepą ludzie z ośrodka zajmującego się hipoterapią. Że kupują go, że wszystko już umówione. Odetchnąłem. Nie znałem tych osób ani miejsca, ale uznałem, że skoro biorą konia od handlarza „w ciemno”, bez badania, bez zastanowienia, to będzie dobrze. Nie miałem też żadnej alternatywy. 

A oni wzięli „w ciemno”, bo Wituś był po prostu tani. Potrzebowali konia na chwilę, tylko do czasu zakończenia turnusów dla dzieci. A teraz, gdy ostatni klienci wyjechali, odwieźli tego kucyka z powrotem do skupu. 

Bez diagnostyki, bez leczenia, bez skrupułów, ale ze świadomością, że koń pojedzie do rzeźni.

Szanowni Państwo,
Mam tylko te kilka zdjęć Witusia, jakie zrobiłem miesiąc temu. Nie mam innych i mieć nie będę, bo koń jest ponad 300 km od Benkowa. Nie pojadę zrobić innych, bo koń jest ponad 300 km ode mnie, więc nie ma już na to czasu. Załadunek ma być jutro o świcie i jeśli Wituś ma mieć szansę na pomoc, trzeba działać już! Teraz! Trzeba pilnie zebrać 1400 zł zaliczki, by nie wsiadł do tego samochodu.

Wiem, że to zwykły, czarny kucyk, jakich na OLX jest bardzo wiele. Wiem też, że nie uratuję wszystkich koni skazanych na rzeź. Ale mając świadomość, jakie piekło czeka Witusia, mając miejsce w Benkowie, nie chcę się od niego odwrócić. 

Obojętność na jego los, będzie wyrokiem śmierci.

To poczciwy, spokojny koń o łagodnym charakterze. Proszę, dajmy mu szansę na życie. Choć spróbujmy. 

Jak możesz pomóc?

  • Wesprzyj zbiórkę 
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
  • Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.


Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

FUNDACJA BENEK
Organizacja Pożytku Publicznego KRS0000794938

Działamy od 15 lat. Uratowaliśmy tysiące zwierząt. Ratujemy domowe, dzikie, hodowlane i egzotyczne. Więcej: www.fundacjabenek.pl


Aktualizacje


  • Fundacja Benek - awatar

    Fundacja Benek

    24.09.2025
    24.09.2025

    Szanowni Państwo,
    dziękuję z całego serca za pomoc dla Witusia, konia, który został skazany na rzeź, bo zdarzało mu się kuleć.
    Wituś dzięki Wam dostał swoją szansę na życie. Nie pojechał do ubojni, nie został zabity. Odbył kwarantannę, został zbadany przez lekarza, odwiedził go kowal. Został odrobaczony, odwszony, zaszczepiony. Ma wdrożone leczenie, bo kulawizna jest wynikiem zdeformowane, sztorcowe kopyta. Przed nim wiele wizyt kowala ortopedy, który doprowadzi jego nogi do porządku i mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę mógł wrócić do Was z informacją, że udało się przywrócić mu prawidłową postawę i kulawizna już nie nawraca.

    Ale to nie koniec dobrych wieści. Witusiowi poszczęściło się podwójnie, bo znalazł dom adopcyjny, w którym ma zapewnioną najlepszą opiekę. Jesteśmy w stałym kontakcie z domem, lekarzem i kowalem i partycypujemy w kosztach leczenia Witusia. Trzymajcie za niego kciuk, by jak najszybciej wrócił do pełnej sprawności.

    Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za pomoc. Wituś żyje wyłączenie dzięki Wam. Dziękuję.

    Michał Bednarek
    tel 506 349 596

    Zdjęcie aktualizacji 173 122

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.09.2025
    01.09.2025

    Ratujmy Witusia za wszelką cenę !

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.09.2025
    01.09.2025

    21:10 wpłata dla Witusia❤️ by żył 🙏

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.09.2025
    01.09.2025

    Dla Witusia ❤️ by żył 🙏

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.09.2025
    01.09.2025

    Aby Wituś żył 🙏💕

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.09.2025
    01.09.2025

    Brakuje 1700 😭 i chyba na transport?

761 zł  z 4 500 zł (Cel)
Wpłaciło 21 osób

Wpłaty: 21

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
2
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Beata - awatar
Beata
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
3
Ada Klimko - awatar
Ada Klimko
50
Renata Wójtowicz - awatar
Renata Wójtowicz
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail