Przez wiatr bez dachu nad głową

Jesteśmy grupą mieszkańców osiedla w Mydlnikach na obrzeżach Krakowa. Chcemy pomóc Panu Piotrowi, mieszkającemu niedaleko, który podczas ostatnich wichur dosłownie stracił dach nad głową.

Pan Piotr pracuje jako ogrodnik i konserwator na naszym osiedlu. Przez cały rok  przemierza tereny na których mieszkamy, dbając o zieleń i czystość, a my często zastanawiamy się, jak udaje mu się samemu zaopiekować tak ogromnym terenem. Pan Piotr jest nie tylko niezmiernie pracowity, ale też miły dla mieszkańców i zawsze chętnie pomoże.

Niestety podczas ostatniej wichury Panu Piotowi zerwało dach w jego domu. Spadająca konstrukcja dodatkowo uszkodziła jego samochód. Zniszczenia są znaczne, i przewyższają możliwości finansowane Pana Piotra, ale On, jako sobą skromna zarzeka się, że nie chce pomocy.

Znając sytuację w jakiej się znalazł, chcieliśmy mu jednak pomóc. Nie bezpośrednio, ale sprawić, że nie będzie musiał martwić się o pokrycie kosztów naprawy, które dla niego mogą być niezmiernie duże.

Cała akcja jest już realizowana: Pan Bartosz Osiński z firmy Granit zdecydował się przeprowadzić remont, a my oraz sąsiedzi Pana Piotra chcielibyśmy zorganizować zbiórkę, która pomniejszy rozliczenie remontu o wpłaconą przez nas kwotę.

Wiemy już, że naprawa całego dachu kosztować będzie 18500 PLN.

Kwota, którą tu zbierzemy przekażemy przelewm na konto firmy wykonujące remont. Firma wystawi nam fakturę. Wszystkie dokumenty prześlemy darczyńcom.

Na tę chwilę (22 marca, po południu) Pan Piotr ma już nowy dach nad glową, ale trzeba rozliczyć budowę. Pamiętacie Niewidzialną rękę? Tak właśnie chcielibyśmy pomóc Panu Piotrowi.

Jesteście z nami ?:)

W razie pytań piszcie – z chęcią opowiemy Wam więcej!