"Będę działać, dopóki świat nie zrozumie, że edukacja to narzędzie, które nie tylko może ratować zdrowie i życie, ale zapobiegać temu, żeby kiedykolwiek taki ratunek był potrzebny" - o misji Fundacji Teach For Poland opowiada nam Katarzyna Nabrdalik.
Fundacja Teach For Poland jest częścią międzynarodowej sieci Teach For All, która rozpoczęła działalność w USA w 1990 roku jako Teach for America. Dziś Teach For All działa w 61 krajach na całym świecie. W ciągu minionych trzech dekad w ramach sieci wykształciło się ponad 65 tys. młodych liderów edukacyjnych, którzy wpłynęli na akademickie i życiowe doświadczenia ponad 6 milionów uczniów.
Jako Fundacja Teach for Poland dążymy do dnia, w którym każde dziecko w Polsce - również to przebywające u nas w gościnie - będzie mogło odkryć i rozwinąć swój potencjał.
Wprowadzamy do polskich szkół publicznych na dwa lata EduLiderów i EduLiderki, których celem jest wyobrażenie sobie systemu edukacji na nowo. Tak, aby wyprzedzał rzeczywistość, kreował lepszą przyszłość i stawiał dziecko w centrum procesu edukacyjnego.
Pracują oni w szkołach jako pełnoetatowi nauczyciele i psychologowie, mając codzienny kontakt z dziećmi. EduLiderów cechuje ogromna wrażliwość na potrzeby dziecka, wspierają oni najmłodszych nie tylko w rozwoju poznawczym, ale i społeczno-emocjonalnym.
Obecnie wiemy, że naszą najważniejszą rolą jest sprawienie, że polska szkoła będzie bezpiecznym i przyjaznym miejscem dla dzieci z Ukrainy. Dlatego planujemy objąć kompleksowym wsparciem 20 placówek edukacyjnych, pomagając im otwierać oddziały przygotowawcze i przygotować na to ich kadrę pedagogiczną.
Dodatkowo chcemy wesprzeć 1000 kobiet edukatorek z Ukrainy w znalezieniu pracy w sektorze. Nabór ruszył kilka dni temu, mamy już ponad 300 zgłoszeń. Wiemy, że znalezienie pracy wzmocni je ekonomicznie, ale przede wszystkim sprawi, że w szkołach będą edukatorzy, którzy sprawią, że dzieci z doświadczeniem uchodźczym, będą czuły się odrobinę bezpieczniej. Dodatkowo chcemy w ramach naszego programu zatrudnić w szkołach, gdzie są tworzone oddziały przygotowawcze dla uczniów z Ukrainy, ośmiu psychologów szkolnych.
Na ten moment naszym głównym źródłem utrzymania są partnerstwa z sektorem biznesowym.
Przede wszystkim pozwala zbudować społeczność dookoła naszej działalności.
Wsparcie finansowe to jedna rzecz, ale budowanie świadomości naszej misji, o tym co robimy jest bardzo ważne, zarażanie innych tym co robimy. Po drugie to możliwość dywersyfikacji naszego finansowania, budowania stabilności finansowej, o którą w trzecim sektorze jest często ciężko.
Muszę powiedzieć, że w ostatnich dniach każda wpłata na naszą zbiórkę budzi wiele emocji, tych pozytywnych. Jest to element budowania kultury organizacyjnej naszego zespołu. A każdy moment kontaktu z darczyńcą i przekazania informacji o tym, co udało nam się zrealizować, daje nam dużo energii i siły na dalsze działanie.
Jesteśmy stosunkowo młodą Fundacją. Network, którego jesteśmy częścią, istnieje już od 30 lat. Teach for Poland w Polsce istnieje prawie 2 lata. Widzimy, że zdobycie zaufania publicznego zajmuje trochę czasu, zdobycie wiarygodności. To chyba było i jest naszym największym wyzwaniem. Pomimo krótkiej historii udało nam się już wpłynąć na ponad 4000 uczniów, a nasi EduLiderzy i EduLiderki pełnią niesamowicie istotną rolę w funkcjonowaniu swoich społeczności szkolnych. Nasz model działania jest wyjątkowy — działamy w tej samej społeczności szkolnej przed 2 lata. Nie dostarczamy pojedynczych warsztatów, tylko wspieramy holistycznie dzieci i całe szkoły.
Często firmy, do których udajemy się z zapytaniami o partnerstwa, oczekują skali. Ja wtedy pytam, czym jest skala w ich zrozumieniu. My chcemy pokazać jaka jest różnica pomiędzy jednorazową interwencją w postaci jednego warsztatu dostarczonego w szkole, a dwuletnią, codzienną interwencją. Wpływ jest nieporównywalny.
Widzimy, że od momentu wybuchu kryzysu nasi EduLiderzy i EduLiderki są ogromnym wsparciem dla uczniów, pomagając im w odnalezieniu się w obecnej sytuacji. Organizują spotkania wzmacniające dla rodziców, prowadzą lekcje wychowawcze, organizują oddziały przygotowawcze, dostarczają dodatkowe konsultacje bądź angażują się w dodatkowe akcje charytatywne. Towarzyszą dzieciom w tym, co się dzieje, próbują pomóc zrozumieć im ich emocje, oswoić strach, czy nieznane.
Nasz model i działalność nie są plastrem na bolączki edukacji, ale długofalowym działaniem, które może pozwolić nam na to, żeby wszystkie edukacyjne rany się zagoiły.
Ten model w innych krajach wychował ministrów i ministry edukacji, całe rzesze przedsiębiorców społecznych, którzy tworzą rozwiązania dla edukacji. W niektórych regionach, gdzie Teach for Poland funkcjonuje, prawie 20% kadry zarządzającej oświatą przeszło przez ten program.
Jedna z organizacji, którą próbowałam zaangażować w działalność Teach for Poland powiedziała mi ostatnio, że oni inwestują tylko w projekty, które bezpośrednio ratują zdrowie i życie. A ja sobie pomyślałam, że będę działać dopóki dopóty świat nie zrozumie, że edukacja to narzędzie, które nie tylko może ratować zdrowie i życie, ale zapobiegać temu żeby kiedykolwiek taki ratunek był potrzebny.