Kochają zwierzęta i uczą je kochać. Wywiad z prezeską Fundacji Inter Pares

Opublikowano 08 grudnia 2021 przez Adela

Fundacja Inter Pares ratuje zwierzęta porzucone, zaniedbane, stare, chore i niechciane. Prowadzi azyl dla zwierząt, szuka im nowych bezpiecznych domów... Ale też promuje szacunek i empatię wobec zwierząt poprzez edukację dzieci i młodzieży. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z prezeską Fundacji oraz do wsparcia zbiórki: https://pomagam.pl/ratujemyfundacje

Opowiedz w kilku zdaniach o tym czym zajmuje się Fundacja Inter Pares.

Iwona Sawicka: Fundacja Inter Pares znaczy Między Równymi. Powstała z myślą o stworzeniu przestrzeni, w której ludzie i zwierzęta, mogą wzajemnie się spotykać, wspierać, ratować i edukować. Główną działalnością fundacji jest prowadzenie azylu dla niechcianych i zaniedbanych zwierząt. Dodatkowo zajmujemy się dogoterapią z udziałem uratowanej suni Chmurki oraz organizujemy różnorodne warsztaty i spotkania. Realizujemy m.in. projekt Klubu Młodzieżowego „Nad Drwęcą”, w którym bierze udział 16 dzieci z rodzin zagrożonych wykluczeniem społecznym. Dzieci regularnie uczestniczą w zajęciach edukacyjno-rozwojowych w towarzystwie uratowanych zwierząt. Uczestnicy klubu aktywnie pomagają przy opiece nad zwierzętami i uczą się jak traktować je z należytym szacunkiem.

Duży nacisk kładziemy na edukację dzieci i młodzieży oraz ich bliskie relacje z naszymi azylowymi podopiecznymi. Organizujemy również warsztaty językowe, rozwojowe, plastyczne i medytacyjne oraz spacery po lesie w towarzystwie koni i psów. Dużo zawdzięczamy wolontariuszom, z których niektórzy przyjeżdżają do nas z dalekich zakątków świata i mieszkają przy zwierzętach nawet po kilka miesięcy.

W jaki sposób utrzymujecie swoją organizację?

IS: Fundacja utrzymuje się w głównej mierze z darowizn od indywidualnych osób. Od czasu pandemii jest to grubo ponad 70% naszych dochodów. Bardzo mocno zasilają nas stali darczyńcy, adopcje wirtualne i zbiórki na portalach takich jak pomagam.pl. Część kosztów pokrywamy z 1% oraz zdarzają nam się wpłaty z nawiązek sądowych. Od czasów pandemii jest nam bardzo ciężko przeżyć ze źródeł innych niż darowizny i wstyd nam przyznać, że cały czas zamiast ratować sami błagamy o ratunek.

Już na początku działalności fundacji stawialiśmy na zróżnicowane źródła dochodu. Zawsze chcieliśmy uczciwie zarobić na naszych utrzymanków, a darowizny i zbiórki traktować jako dodatek. W 2018 r. zostaliśmy Przedsiębiorstwem Ekonomii Społecznej i z dotacji założyliśmy studio graficzne – Farmę Graficzną, w którym 3 przeszkolone osoby z trudnych sytuacji życiowych zarabiały na projektach graficznych. Dochód z ich pracy wspierał fundacyjne zwierzęta. Do czasu pandemii szło nam bardzo dobrze i fundacja pomagała wielu ludziom i zwierzętom. Niestety ta działalność praktycznie upadła (bo kto drukuje ulotki jak wirus szaleje?) i obecnie grafika stanowi zaledwie 10% dochodów fundacji.

Dogoterapia również jest częścią naszej działalności gospodarczej, z której cały dochód przeznaczony jest na utrzymanie azylu i zwierząt w nim żyjących. Chmurka – nasza terapeutyczna sunia w typie Border Collie jest znajdą, której się w życiu poszczęściło bo jako pies pracujący robi to co kocha, a przy tym zarabia na swoich azylowych współlokatorów. Kto ją poznał wie że jest stworzona do tej pracy i się w niej spełnia.

Inne warsztaty i spotkania takie jak warsztaty rozwojowe, językowe, plastyczne i medytacyjne w towarzystwie uratowanych zwierząt również zasilały kiedyś mocno nasz budżet. Od dwóch lat są to sporadyczne wydarzenia ze względu na masę obostrzeń związanych z pandemią.

Co crowdfunding na takim portalu jak Pomagam.pl wnosi do waszej strategii fundraisingowej?

IS: Przede wszystkim zbiórki na portalu pomagam.pl pozwalają nam dotrzeć do większej liczby ludzi, do których normalnie nie mamy dostępu. Pomimo wielu ciekawych projektów i wielkich chęci nasze mała fundacja jest słabo znana i nie mamy wielkiej bazy wspierających.

Wierzymy, że robimy uczciwą i dobrą robotę, bo robimy ją z całego serca. Mamy nadzieję, że jeśli więcej ludzi usłyszałoby o naszych wspaniałych zwierzętach i fantastycznych, zaangażowanych dzieciakach klubowych zechcieliby nas wesprzeć i może nawet do nas dołączyć. Tak więc dla nas ten portal poza wsparciem finansowym to głównie wsparcie w dotarciu do ludzi. Bez ludzi niewiele możemy zdziałać i po części też dla ludzi działamy przecież. Dzięki portalom crowdfundingowym jak pomagam.pl dotarcie do nich staje się możliwe.

Jakie są główne wyzwania waszej działalności i jak można wam pomóc?

IS: Głównym wyzwaniem naszej fundacji jest osiągnięcie stabilizacji finansowej, która zabezpieczyłaby podstawowe potrzeby naszych podopiecznych.

Miesiąc przed pandemią spotkała nas olbrzymia tragedia – nasze stado koni zostało otrute trucizną na szczury. Przeżył tylko jeden koń Kaprys. Reszta koni konała w męczarniach na moich rękach pomimo starań weterynarzy. To wydarzenia nami wstrząsnęło i zdestabilizowało nas absolutnie. Zarówno osobiście jak i organizacyjnie ciężko było nam się wziąć w garść i wrócić do pracy. Miesiąc później został wprowadzony lockdown. Wszystkie nasze plany żeby odbić się od dna po otruciu upadły. Nasze studio graficzne zostało praktycznie zamknięte. Od tamtej pory ciągle walczymy o przetrwanie. Dlatego tak ważne jest dla nas dotarcie do ludzi, dzięki którym mamy szansę na wolontariat, udział w zbiórkach, stałych darczyńców, adopcje wirtualne i może sponsoring. Dzięki ludziom mamy szansę na stabilizację finansową – stabilizację, która bezpośrednio odpowiada za bezpieczeństwo naszych zwierząt, a na tym nam zależy najbardziej.

Największą pomocą dla nas jest promocja. Naprawdę wierzymy, że to co robimy ma sens, że jeśli więcej osób zobaczy nasze działania będą chcieli nas wesprzeć i dołączyć do nas.

Dlaczego warto wspierać waszą działalność?

IS: Jesteśmy jedyną fundacją pomagającą zwierzętom w okolicy. Mamy pod opieką konie, osły, krowę, psy, owce, kozy, króliki, gęsi, indyki, kury. Większość naszych zwierząt była niechciana lub trafiła do nas z trudnych warunków. Jako jedyni oferujemy zajęcia edukacyjne ze zwierzętami dla dzieciaków z okolicznych wsi i zajęcia zooterapeutyczne. Wierzymy, że warto nas wspierać bo nasza fundacja to unikalna lokalnie przestrzeń w której ludzie i zwierzęta pomagają sobie nawzajem. To naprawdę magiczne, leśne miejsce pełne kochanych zwierząt i wspaniałych ludzi.

Warto nas wspierać jeśli tak jak my uważacie, że skutecznym sposobem na walkę ze złym traktowaniem zwierząt jest edukacja następnych pokoleń, zwłaszcza na wsiach. Warto nas wspierać jeśli tak jak my wierzycie, że tylko poprzez bliski kontakt dzieci i zwierząt możemy powstrzymać przekazywaną z pokolenia na pokolenie znieczulicę wobec cierpienia zwierząt.

Wspierając nas wspierasz nie tylko nasze zwierzaki ale również takie właśnie szczytne ale dalekosiężne cele.