BLUES Cena życia bez bólu......

Blues tyle już przeszedł, tyle złego. Udało się wyrwać go z koszmaru, zerwać łańcuch, który ranił, odbudować jego wiarę w ludzi, w świat i podarować mu chociaż namiastkę normalności. Niestety nie wszystko udało się naprawić i już się nie uda. 

Możemy jednak choć spróbować zawalczyć o to , żeby Blues mógł żyć bez bólu. Cios oprawcy był mocny i wyrządził nieodwracalne szkody. Kręgosłup Bluesa jest uszkodzony. Cios, który dostał musiał być bardzo mocny.....  Według lekarzy, którzy diagnozowali Bluesa musiał dostać mocnego kopniaka, albo uderzenie łopatą bądź innym przedmiotem, w zadek. Ma pourazowe zmiany kręgosłupa w odcinku L7 -S1 oraz złamanie kompresyjne kręgu L7 w części dobrzuszno-doogonowej trzonu i złamanie kości krzyżowej z przemieszczeniem.  Ma również zwężenie przestrzeni międzykręgowych na odcinku L5-L7.  

Jeżeli można tu mówić o szczęściu w nieszczęściu, to tak, nie udało się oprawcy pozbawić Bluesa możliwości chodzenia, ale uraz spowodował problemy z nietrzymaniem moczu i kału. Z tym można sobie radzić, ale niestety w miejscu urazu tworzy się stan zapalny i niestety może powodować tworzenie się zwapnień w kolejnych odcinkach kręgosłupa i wtedy cała walka pójdzie na marne, a Blues może wtedy przestać chodzić....

Półtora roku temu po leczeniu w klinice w Lublinie i kilkakrotnym podaniu komórek macierzystych udało się zachamować w miarę ból, ustabilizować pracę zwieraczy, że praktycznie mógł żyć bez leków przeciwbólowych i nie chodzić w pieluchach.

Niestety od około miesiąca problem powrócił. Po wykonaniu niezbędnych badań, rtg okazało się, że stan zapalny w końcowym odcinku kręgosłupa powrócił. 

 Dzisiaj tj. 06.03.2020 Blues miał kolejne podanie komórek macierzystych i zaproponowano mu kurację IRAP ( https://cztery-lapy.pl/jakie-moga-byc-wskazania-do-zastosowania-terapii-irap  ) .  Musimy się spieszyć, bo najlepszym momentem na pierwsze podanie IRAP będzie 20 marca, oczywiście później musimy też w skojarzeniu z IRAP podać jeszcze komórki macierzyste.

 Bardzo Was prosimy o pomoc , wiemy że to duża kwota , że prosimy o tak wiele, ale zależy nam, żeby mógł żyć bez bólu, żeby mógł chodzić, żeby po prostu był szczęśliwy.  On tak wiele już wycierpiał...... a nadal kocha wszystkich ludzi, jest naprawdę wyjątkowo kochanym psem, mimo tego co zaznał od człowieka....

Bluesik mieszka w domowym hoteliku w Wielkopolsce, jest naszym podopiecznym, sekcji Grosik Dla Spanieli.

Wydarzenie Bluesa na FB

https://www.facebook.com/events/1979122109026400/