Pomoc dla Bourbona w leczeniu.

Jestem Bourbon, niespełna trzyletni bulterier z ogromnym pragnieniem poznawania mojego pieskiego życia 🐶

Z natury jestem spokojny, wrażliwy i nad wyraz kochający swoją właścicielkę, która na co dzień robi co może aby mi pomóc! 

Od roku cierpię na padaczkę idiopatyczną.

Leczenie jest ciężkie, wymagające, długie  i bardzo kosztowne. 

Szczególnie, gdy trafiam do kliniki na dobę, dwie czy trzy celem ustabilizowania mnie, wówczas lekarze muszą wprowadzić mnie w śpiączkę. Kiedy tam jestem mój psi świat wywraca się do góry nogami bo nie wiem czy się obudzę 😞.
Na szczęście mam wyjątkowa opiekę, lekarzy i towarzystwo innych czworonogów 🫶

Jednak pobyt w klinice, badania, leki są bardzo drogie. Ostatni taki pobyt (4 doby w tym 2 w śpiączce) kosztował moja Panią ponad 7 tysięcy złotych. Choroba zostanie ze mną na zawsze a codzienne leki, których muszę  brać sporo są bardzo kosztowne.  

Drogi Czytelniku, jeśli jesteś miłośnikiem zwierząt, rozumiesz mój świat, chcesz pomóc mnie i mojej Pani w naszej wspólnej chorobie proszę przekaż choć drobną kwotę na leki i leczenie. 

A jeśli będzie nam dane się kiedyś spotkać na spacerze osobiście Ci podziękuje 🤎

Drogi Darczyńco, poniżej możesz zapoznać się z częścią wydatków na moja chorobę, lekami, kosztami pobytów w klinice, wszytkie paragony, karty szpitalne są dodatkowo do wglądu.
Jeśli takie będzie Twoje życzenie i chcesz się dowiedzieć więcej odpowiem na wszelkie pytania mailowo: [email protected] 

Za każde wsparcie i Twoje dobre serce ogromnie Ci dziękuje! 🫶
Bourbon 🤎