Walka o sprawność Bruna

Jesteśmy 4 miesiące po operacji łokcia i 3 dni po operacji biodra :(
Tak, niestety trzeba było zwichnięte biodro zoperować bo Bruno już prawie przestał używać tej łapki i tutaj rehabilitacja nic by nigdy nie pomogła. Po otwarciu biodra okazało się ze nie tylko usunięcie główki ale i szyjki kości udowej jest konieczne.  Czy Bruno sobie poradzi? Czy zacznie używać tej łapki? Od tego zależy jego dalsze życie. W sobotę po niewielkiej przerwie wraca na rehabilitację i cóż, nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za tego dzielnego 13 miesięcznego teraz chłopczyka, który przeszedł już wiele w swoim zyciu i zasłuzył już wielokrotnie na odznakę "Dzielny Pacjent". Humor i chęć zycia są, nastawienie psychiczne dobre. Walczymy.

Pod opiekę Stowarzyszenia Dogi Adopcje (www.dogi-adopcje.pl https://www.facebook.com/Stowarzyszenie-Dogi-Adopcje-133836966672028/ ) trafił dog niemiecki Bruno (rodowodowe imię Power of love). Bruno ma niewiele ponad 8 miesięcy i na starcie zmarnowane życie.  Wygląd psa i opis zdjęć RTG przerażają

Tak rozdzierająco smutno i autystycznie wyglądał Bruno zanim do nas trafił.W domu tymczasowym okazało się, że to wesoły pełen niespożytej energii pies, który nie wiedział, że życie może być piękne.

Nie pozostaje nam nic innego jak udowodnić mu, że to dopiero przedsmak i jego ogromnie pechowy start w życiu własnie się zakończył.Ortopedzi i chirurdzy nie pozostawili złudzeń - operacja łokcia była niezbędna i do wykonania na cito.  
W poniedziałek Bruno był operowany a operacja była dużo bardziej skomplikowana niż ortopeda przypuszczał.  Przy okazji Bruno został wykastrowany. Normalnie nie kastrujemy psów tak młodych ale Bruno był obustronnym wnętrem (jąderka zamiast zejść do worka mosznowego utknęły pod pęcherzem moczowym) co wymagało interwencji chirurga.Koszty operacji zwalają z nóg, a to nie koniec finansowego zaangażowania w leczenie Bruna

Co dalej? Za dwa tygodnie kontrola u ortopedy i miejmy nadzieję, że po niej dostaniemy zgodę na rehabilitację Bruna. Bruno przed operacją był już na konsultacji u fizjoterapeuty i miał okazję juz zapoznać się z bieżnia wodną (cała sala zapoznała się przy okazji z wodą ;)  ). Koszt bieżni wodnej oraz terapii manualnej to 110 zł za godzinne spotkanie. Zaleca się terapię co drugi dzień. Czy starczy nam funduszy? W skali miesiąca to ok 1.320 zł, w skali 3 to już 4 tys. Musimy zdobyć na to środki, bo głęboko wierzymy, ze rehabilitacja oprócz tego że wesprze zoperowany już łokieć, pozwoli uchronić Bruna od drugiej dużo poważniejszej i bardzo kosztownej (ok. 10 tys zł) operacji jaką byłoby wstawienie protezy biodrowej. Ostatnie zdanie opisu ortopedy "Rokowania ostrożne" nie pozostawia nam wyboru. Mamy od ortopedy trzy miesiące na to by powalczyć o bioderka bez udziału skalpela i protezy! Konsultowaliśmy z ortopedą również inne metody wsparcia i jeżeli udźwigniemy finansowo podamy chłopakowi również dostawowo osocze bogatopłytkowe (koszt ok 4 tys.). Teraz wszystko w naszych rękach. Dom tymczasowy jest w pełni gotowy by podporządkować swoje najbliższe miesiące rehabilitacji Bruna. Prosimy o pomoc w zebraniu środków na jego leczenie. Część faktury za operację łokcia i kastrację została opłacona z prywatnych środków, które musimy zwrócić, musimy też zebrać fundusze na rehabilitację, suplementy z wyższej półki, dobrą karmę. Chłopak pokazał ze chce żyć, nie ma lepszego motywatora ponad to!

Bruno jest obecnie intensywnie rehabilitowany i co wazne widac efekty tych zabiegów (nie tylko na koncie bankowym ;) )

Jesteśmy 4 miesiące po operacji łokcia i 3 dni po operacji biodra :(
Tak, niestety trzeba było zwichnięte biodro zoperować bo Bruno już prawie przestał używać tej łapki i tutaj rehabilitacja nic by nigdy nie pomogła. Po otwarciu biodra okazało się ze nie tylko usunięcie główki ale i szyjki jest konieczne.  Czy Bruno sobie poradzi? Czy zacznie używać tej łapki? Od tego zależy jego dalsze życie. W sobotę po niewielkiej przerwie wraca na rehabilitację i cóż, nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za tego dzielnego 13 miesięcznego teraz chłopczyka, który przeszedł już wiele w swoim zyciu i zasłuzył już wielokrotnie na odznakę "Dzielny Pacjent". Humor i chęć zycia są, nastawienie psychiczne dobre. Walczymy.