By wrócić do życia...

Edit 06.04.2024

ŻEGNAJ CZIKA 🖤

Po wielu konsultacjach z lekarzami z Rzeszowa, Stalowej Woli, Wrocławia i innych miast podjęłyśmy decyzję o humanitarnej eutanazji 🖤 Początkowa diagnoza - dyskopatia niestety nie została potwierdzona, mimo, że wszystkie objawy na nią wskazywały. Na środę 03.04 miałyśmy już zaplanowany wstępnie zabieg operacyjny... Z rozpaczą czytałyśmy opis tomografu i słuchałyśmy słów lekarzy - agresywna zmiana rozrostowa obejmująca krąg, naciekająca na kanał kręgowy oraz nerw rdzeniowy - nieoperacyjna 💔 Do samego końca miałyśmy nadzieję, że dzięki Wam damy radę ją uratować... Wydaje nam się, że zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy i podjęłyśmy tą nierówną walkę 🖤 Z całego serca dziękujemy za pomoc i wpłaty dla tej wojowniczki, która już biega za TM... Dostała szansę, jednak agresywny nowotwór był bezwzględny 💔 Została pochowana na cmentarzyku obok Stasia, który odszedł 25.03.24 r. Żegnaj Malutka 💔

Za resztę pieniędzy ze zbiórki chciałbyśmy zrobić zapas karmy dla psów i kotów pod naszą opieką, dołożyć do profilaktyki czy leczenia. Jeśli ktoś z Państwa nie życzy sobie tego - prosimy o kontakt i odeślemy pieniądze. Dziękujemy.

---------------------------------------------

Czika trafiła do nas w 2020 roku, z zapaleniem listw mlecznych, ropomaciczem, z okropną biegunką, wychudzona, przerażona, przejawiająca agresję obronną. Po zabiegu sterylizacji prawdopodobnie przeszła atak padaczkowy. Jej historia była ciężka - typowa wiejska suka wisząca na łańcuchu, rodząca szczeniaki co cieczkę, jedząca odpadki, nieznająca weterynarza. W ciągu tych 4 lat zmieniła się w psa łóżkowego, wiernie wpatrzonego w swoich ludzi, ufającego,  jednak nadal wykazuje zachowania mocno terytorialne, czasem ma odruchy łańcuchowe. 

Od kilkunastu dni Czika walczy z bólem... z ogromnym bólem, przez który chwilami wyje i piszczy. Leczenie zaczęło się lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, jednak skuteczność i długość działania z dnia na dzień spadała. Pierwsze zdjęcie RTG nie wykazało znaczących zmian w przedniej lewej łapie. Cała kończyna została usztywniona, żeby ją odciążyć, aby nie doszło do złamania. 24.03 byłam z Cziką w Rzeszowie na kolejnych badaniach - obie kończyny przednie w badaniu fizykalnym oraz na RTG wyglądają prawidłowo, natomiast problem nastąpił podczas badania kręgosłupa szyjnego - podczas skrętu głowy w prawą stronę nastąpiła wokalizacja, natomiast w lewo nie można było całkiem skręcić, przez blokadę i również objawy bólowe. Niestety zdjęcie rentgenowskie nie wykazało zmian w obrębie kośćca odcinka kręgosłupa szyjnego, ale powiedziano nam, że w przypadku podejrzanej dyskopatii nie musi być widocznych zmian. Jej problem z lewą łapą ma prawdopodobnie podłoże neurologiczne, dlatego występuje zawijanie łapy, brak odruchu odwijania poczas badania. Co nas jeszcze bardziej niepokoi - zaczyna się chwilami lekka kulawizna również na drugą łapę. Czika została znieczulona, aby można było dokładnie wykonać zdjęcia, następnie dostała mocny steryd dożylnie, następnego dnia powtórka leku. Jeśli objawy neurologiczne i bólowe nie miną, zalecony został tomograf odcinka szyjno-piersiowego, który pomoże ustalić czy obecny jest nacisk na nerwy lub rdzeń kręgowy, który prowadzi do takich zmian. 

Bardzo prosimy o wsparcie dla tej cudownej suni, która po tylu latach wreszcie zaznała domowego ciepła i miłości. Niestety wydatki związane z utrzymaniem i leczeniem wszystkich zwierzaków, a także ogrom wydatków, które poniosłam w ostatnim czasie na próbę ratowania mojego zdrowia, zmniejszyły nasze zaplecze finansowe na poziom minusowy...

W najbliższym czasie potrzebne będzie wykonanie drogiego tomografu oraz kolejne konsultacje, być może i operacja...

Badania krwi👇Jesteśmy już po tomografie (02.04) - opis będzie do 7 dni roboczych, ale już wiemy, że widoczny jest nacisk na rdzeń kręgowy między 6/7 kręgiem szyjnym. Czika od razu po wybudzeniu została przez nas przewieziona na szpitalik, gdzie zostanie zacewnikowana i zostanie wdrożone dożylne leczenie przeciwbólowe, do czasu operacji. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie - operacja, dalsze leczenie i rehabilitacja pochłoną dużo pieniędzy... Trzymajcie za Czikusię kciuki! 🙏❤️