Rehabilitacja Tymcia

„Cześć! Mam na imię Tymek. Mam 4 lata. Pomyślicie, że pewnie jak każdy przedszkolak biegam, jeżdżę na rowerku i chodzę z Mamą na plac zabaw... Niestety nie... Urodziłem się za wcześnie. Lekarze powiedzieli Mamie, że mam mózgowe porażenne dziecięce. Nie wiem co to znaczy, ale Mama bardzo płakała ... Mama jest w ogóle super (szkoda że nie umiem jej tego powiedzieć) – cały czas walczy, żeby było mi trochę łatwiej. A jest naprawdę trudno. Nie chodzę. Nie potrafię mówić. Mam problemy z przełykaniem i napady padaczki. Czasem nawet oddychać nie mogę ... Kiedy inne dzieci marzą o nowej zabawce, ja marzę by móc samodzielnie siedzieć. Chciałbym też widzieć wyraźnie cały świat, ale moje oczka są bardzo słabe ...”

Z powodu skrajnego wcześniactwa, niedotlenienia okołoporodowego, niewydolności oddechowej i krążeniowej, leukomalacji okołokomorowej oraz retinopatii wcześniaczej lekarze nie dawali Tymkowi większych szans. Ale jego Mama się nie poddała. Codziennie walczy o każdą minutę, o każdą nawet minimalną poprawę, o każdy gest, który daje szansę na porozumienie się z Tymkiem, jego fizyczne usprawnienie i widoki na lepsze jutro. Tymek przeszedł już terapię komórkami macierzystymi. Dzięki zebranym dotychczas środkom korzysta z Cyber Oka - specjalnego urządzenia do neurorehabilitacji, które stymuluje jego zmysły i funkcje poznawcze. To szansa na to by, dzięki systematycznym ćwiczeniom, Tymek mógł w końcu wyrazić co widzi i czuje. Niebawem będzie miał salę doświadczania świata, w której będzie mógł uczyć się świata wszystkimi zmysłami. 

"Żeby moje ręce i nóżki nie przykurczały się muszę codziennie ćwiczyć z moimi ciociami- rehabilitantkami, mama wozi mnie do nich codziennie bardzo daleko, a ja boję się i zawsze mamie rozrabiam.  Nie zawsze to lubię, ale mama mówi, że to dla mojego dobra! Najbardziej lubię ćwiczenia na basenie, uwielbiam wodę, nóżki wtedy mniej bolą. Mama dużo pracuje, koszt mojego leczenia jest ogromny.........proszę pomóżcie nam"

 - Tymon😁