Na ratunek!

Witam

Czasami są takie momenty że człowiekowi odechciewa się wszystkiego,ratowanie zwierząt,problem z bezdomnoscią ,kiedy nie widać progresu i wszystkie działania wydają się walką z wiatrakami ,syzyfową pracą Masz dosyć ale myślisz ,jak nie my to kto?:-) Podwijasz rękawy i walczysz dalej bo dla tego konkretnego zwierzaka któremu uda się pomóc ,czasem jesteś jedyną szansą na życie .

Każdy ma jakiegoś bzika ,każdy jakieś hobby ma......my wspolnie z koleżanką Eweliną T.staramy się pomagać bo jak to mówimy "zawsze nam się coś przylepi"Obydwie niegdyś związane ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Oświęcimiu prowadzonym przez Otoz Animals Oddział Oświęcim .Nasze drogi z organizacją,rozeszły się ale ratowanie zwierzaków będziemy ratować zawsze,dopóki starczy nam sił.Najwiekszą nagrodą jest potem szczęście nowych właścicieli ,trozkę się tyh zwierzaków przez ostatnie kilka msc przewinęło ,koteczka Rubi,Sunia Figa,Munio,Mania i Malina a już kolejne czekają w kolejce.

W tym momencie pod opieką mamy Bonifacego ,w moim dt przebywają ;kot Bonifacy ktory wciąż szuka swego człowieka,dzięki ostatniej zbiórce udało się go wyleczyć,wykastrować,wykonać testy fiv/felv.https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1439614776178262&id=100003892609330

Nikt temu kotu pomóc nie chciał. 

Mamy

Do adopcji są rownież 4 fantastyczne buraski,ich mama po zabiegu sterylizacji,wróciła w miejsce bytowania.https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1478076055665467&id=100003892609330

U Eweliny natomiast przebywa kocia mamusia z kociątkiem .https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1475681715904901&id=100003892609330

Tak własnie działają podmioty ,z którymi gminy mają podpisane umowy.Wyłapuje się 4 kocięta,zostawia mamę z maluchem(też kotką)właściwie udało nam się wyłapać dziewczyny w ostatnim momencie,kiedy kotka'straciła"resztę dzieci,próbowała wyprowadzić malucha z kryjowki,z obawy że i on zniknie.Jeśli inni działają w podobny sposób to naprawdę nie ma co się dziwić że skala bezdomności w Polsce jest tak ogromna.

Każde zwierzę które trafia musi zostać odrobaczone i odpchlone,zaszczepione i przede wszystskim wykastrowane,z zasady żadne dorosłe zwierzę nie może pojść do nowego domu bez zabiegu.To wszystko kosztuje ,nie mało.Ze swej strony dajemy miejsce w naszych domach,opiekę,leczenie,dowóz do lecznic ,jedzenie ale dłużej nie jesteśmy w stanie tego robić z naszych własnych środków,to przerasta nasze możliwości,nie udzwigniemy tego same.W tym momencie mamy do zaszczepienia 2 dorosłe koty,5 maluchów,to już koszt około 300 zł Do wysterylizowania, kotkę-mamę i jesteśmy w trakcie łapania kotki spod firmy,wyniszczonej kocicy ,która mnoży się dwa razy do roku,w tej chwili są przy niej trzy podrostki a ona jest już w kolejnej ciąży.

Nie Mamy klatkę pułapkę,klatki kennelowe,ostatnio zakupiona klatka xxl dla mamy z czwórką maluchów z Podolsza,wszystko z własnyc środków,do tego benzyna,jedzenie i tony żwirku:-( Mamy też sporo swoich zwierząt ,w tym przewlekle chorych.Ciagle ktoś dzwoni i prosi o pomoc,nasze prywatne  numery wciąż krążą, najczęściej wybieramy takie przypadki gdzie nikt inny pomóc nie chce ☹️.

 Nie damy rady bez Waszej pomocy ,5,10,15 zł to żadne wyrzeczenie ,paczka papierosów,kawa a dla tych biedaków,które znikąd pomocy nie otrzymają, to być może jedyna szansa na życie.Jeśli jednak macie obawy,ktoś nie zna nas osobiście i nie ma zaufania, zawsze można pomóc w inny sposób,zakupić karmę ,żwirek czy środek na odrobaczenie czy odpchlenie i przesłać na adres Joanna Jakubiec ul Śniadeckiego 7/4 32-600 Oświęcim

Z góry dziękujemy i prosimy,pomóżcie nam w tej nierównej walce....