Z ciemnej komórki po nowe życie

Sunia ma na imię Żaba, ale raczej nikt tak do niej się nie zwracał, bo nie reaguje na imię. Za to reaguje na każdy gwałtowny ruch, bo w swoim życiu doznała głównie bólu. Była bita, zamykana w ciemnej komórce, głodzona i bita. Rodziła co cieczkę, a szczeniaki były mordowane. Ale to już koniec jej tragedii. Dziś została zabrana z miejsca kaźni. Została zaczipowana, zaszczepiona i przebadana przez weta. Jutro może jechać do nowego domu, ale potrzebne są nam na to środki. Na opłacenie weta także (około 200 zł- faktura przyjdzie jak zwykle trochę z opóźnieniem, ale wrzucimy w rozliczeniu), oraz na transport na Śląsk (około 400 zł). Bardzo prosimy o pomoc.