Odi - pilna operacja na już

Odi to starszy psiak, który odsiedział już swoje za schroniskowymi kratami. Codziennie siedział w swoim kojcu i czekał, aż ktoś podejdzie i poświęci mu chociaż odrobinkę uwagi. Choć jego szanse nie były duże, nagle pojawiła się nadzieja na dom. Na dom, w którym w końcu mógłby poczuć ciepło i obecność drugiej osoby każdego dnia. 

Tak też wczoraj Odi pojechał do nowego domu, rozpocząć nowe życie, u boku Pani, dla której będzie oczkiem w głowie i w końcu poczuje, jak to jest być kochanym. Emocjom nie było końca... nowy domek, nowe piękne legowisko, wszytko przygotowane na nowego domownika, czekały nawet zabawki! I tu zdarzyło się coś, czego nikt by się nie mógł spodziewać... z całej tej radości, z emocji, Odi wziął się za zabawę gumowym kurczakiem... w mgnieniu oka rozgryzł go i pomimo tego, że próbowaliśmy mu zabawkę odebrać, zdążył połknąć fragment, całkiem spory, niestety. Zaczęło się niepozornie, natychmiast zadzwoniliśmy do zaufanego weterynarza, który polecił wywołanie wymiotów wodą utlenioną, ale niestety, efektów brak, zwrócił wszytko, oprócz fragmentu gumowej kury. Następnie nowa Pani, bardzo przejęta sytuacją, zabrała Odiego do weterynarza. Wczoraj Odi spędził 8 godzin w przychodni weterynaryjnej, gdzie wykonano mu badanie RTG z kontrastem. Niechciany element utknął w żołądku. Co gorsza, badanie "przy okazji" ujawniło zmiany w płucach. Odi ma także szmery na serduszku. Odesłano nas na gastroskopię. Diagnoza: mocno zagazowane jelita, co sprawia bezpośrednie zagrożenie życia Odiego. W każdej chwili może dojść do perforacji jelit...

Badania kosztowały już ponad 400zł. Następnie USG - i tu kolejne 200zł. Czy tak skończy się historia Odiego? On musi zaznać szczęścia, ale do tego potrzebuje naszej pomocy. Po konsultacji z wetem od razu trafił na stół! Teraz (10:20) jest w trakcie zabiegu ratującego życie - chirurgiczne usunięcie fragmentu zabawki z żołądka, co wiąże się z kosztem przynajmniej 1500zł. Jesteśmy zrozpaczeni, nowa Pani rozpacza razem z nami, pokochała Odiego od pierwszej chwili. Ratujmy Odiego, on zasługuje na szczęście.