Ciężko chora 5 miesięczna Milka

 EDIT: PROSZE NIE WPLACAC. MILKA UMARLA .  Koszt dzisiejszej hospitalizacji 500 zł. 😭😭😭😭😭😭😭

EDIT: W dniu dzisiejszym Milusia trafiła do przychodni weterynaryjnej LOVET w Gliwicach, gdyż wyniki badań nerek są bardzo złe.  Spadła jej temperatura ciała do 36.9 .i ciagle spada. Natychmiast trafila na oddział intensywnej opieki. Zostały przeprowadzone liczne badania. Układ moczowy i nerki w okropnym stanie. Do tego ogromna anemia. W dniu jutrzejszym ponownie bedzie na tym oddziale, gdyż będą przeprowadzane dalsze badania. Dzisiejszy koszt leczenia wyniósł 670 zł. Ten tydzień będzie decydujący czy nasza Milusia przeżyje ale robimy wszystko co można zrobić i się nie poddajemy. 

Wyniki badań i paragon do wglądu. Jest to leczenie poza FIP. Leki na FIP zakupione w dniu wczorajszym.  15 dawek plus Nutribond koszt 350 zł. 

Dzień dobry ludzie dobrej woli. Od dwóch miesięcy moja 22 letnia corka jest mamusia cudownej kotki Milki. Milka pochodzi z dobrego domu, była zadbana, i zaopiekowana jak nalezy. Urodziła się najmniejsza z miotu ale nie był to dla mnie żaden kłopot. Z informacji  jej byłej mamy wiemy, że chorowała na koci katarek. Od dnia kiedy pojawiła się w córki domu była bardzo szczęśliwa, wydawało się zdrowa kotka. Na przełomie 2 tygodni wrocil katarek. Oczywiście od razu wizyta u weterynarza i po tygodniu dolegliwości ustąpiły. Ale to nie trwało długo. Zaczęła ciężko oddychać i kolejna wizyta u weta no i diagnoza zapalenie płuc. Ponownie leki i wszystko wydawało się, że idzie ku lepszemu. Na tyle się polepszyło, że 1 kilogramowa Milka szalała, bawiła się, miała mnóstwo energii.  Niestety radosc nie trwała długo, 3 dni temu zaczęła bardzo ciężko oddychać, od razu pojechała z nia do weterynarza. 40, 5 temperatura. Po badaniu usg brzucha nie stwierdzono niepokojących zmian. Dostala antybiotyk. Na następny dzień zaczęła wymiotować.  Pojechała ponownie do weta i zostały pobrane badania.  Wyniki bardzo zle.

Nasza Milka zachorowala na bardzo ciezka chorobe ZAKAŹNE ZAPALENIE OTRZEWNEJ. Jesteśmy załamani  bo nie stać nas na leczenie, koszt około 2500 zł. Jest to kuracja 3 miesięczna. 

 Od 11 lat corka miala kota w domu  rodzinnym a teraz kiedy zamieszkała już sama i wzięłam do siebie ta cudowna małą  ukochana istotkę, to ona będzie umierać na jej oczach. Całym sercem proszę o pomoc. O każda złotówkę aby uratować nasza miłość Milkę. Za dwa dni wyniki badań wątroby i nerek.

Podaję wynik badań które dzis otrzymałam:

Erytrocyty 3.20

Hemoglobina 2.90

Hematokryt 0.14

RDW 28

Albuminy 30

Gluboliny 59

Stosunek Albumin do globulin 0.50

Reszta wyników morfologii w normie. 

Pomóżcie mi uratować nasza malutka  kochana Milusie. 

Moją córka pracuje i studiuje.  Nie stać jej na tak drogie leczenie. Robi co może a my jej pomagamy też ile jesteśmy w stanie, ale ten koszt przekracza nasze możliwości.  Córka ciągle płacze bo wiem jak bardzo kocha ta malutka istotkę.  

Wyniki badań opublikuje. 

Dziękuję za wszystko 🥰

Jeżeli stanie się najgorsze i moja Milusia przejdzie za tęczowy most, to wszystkie zebrane pieniążki przekażę na wybrane schronisko lub też wpłacę na leczenie innych zwierząt.  

WSZYSTKIE PIENIADZE KTORE ZOSTANA PO LECZENIU MILKI PRZEZNACZE NA LECZENIE INNYCH CHORYCH KOTKOW. 

FIP u kota jest bardzo groźną, śmiertelną chorobą. Postępuje błyskawicznie i wyniszcza organizm zwierzęcia. Chorobę wywołuje mutacja kociego koronawirusa, który jest niezwykle częstym wirusem u zwierzęcia. Zakażonych nim może być nawet około 85% kotów, a tyle nie zachoruje przecież na FIP. Koty mogą cierpieć na mokrą lub suchą odmianę tej choroby. Znaczenie wydaje się mieć także wiek kota. Dorosłe zwierzęta przeważnie są bardziej odporne na FIP od młodych kociąt

Tutaj dane z 2022 roku odnośnie kosztów leczenia FIP: https://www-fiplog-com.translate.goog/information/?next=/&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=rq