Pompa insulinowa dla 16 latka

Nazywam się Damian i mam 16 lat. Od 14 lat choruję na cukrzycę typu I, która wymaga stałego mierzenia cukru i stałego podawania insuliny. 

W ciągu tych lat otrzymałem od WOŚP dwie pompy insulinowe.  

W tej ostatniej parę dni temu wyświetlił się komunikat o awarii silnika. Po paru godzinach jakoś "odżyła" i zaczęła działać. Jednak co jakiś czas muszę z nią walczyć. Do tego jest popękana. Wiem, że niedługo przestanie działać. 

Stałe podawanie insuliny jest mi potrzebne do wyrównywania moich poziomów cukru.

Dzięki temu oddalam od sobie powikłania, które mogą się przy cukrzycy pojawić. 

Oprócz tego, dzięki pompie mogę żyć normalnie i robić to co każdy zdrowy nastolatek czyli przede wszystkim uprawiać sport.  Biegam a od niedawna chodzę na siłownie bo jestem tak chudy, że boję się, że mnie wiatr porwie :)

Mam alternatywę do pompy - czyli robienie zastrzyków penami - co oznacza dla mnie kłucie się kilka razy dziennie.  Uwierzcie mi, nie jest to przyjemne, a wyrównanie cukrzycy bardzo ciężkie. 

Dopiero co udało mi się wyjść z wysokich cukrów na pompie, na penach nie mam szans na to, aby się na tyle pilnować, by te cukry były w normie.

Moich rodziców nie stać na tak wysoki wydatek i każda nawet najmniejsza kwota będzie tym ziarenkiem do zakupu nowego sprzętu.

Aby rozwiać wątpliwości osób, które wskażą mi drogę refundacji pompy z NFZ - tą drogę sprawdziłem jako pierwszą. Niestety przydział pomp jest dopiero na przełom grudnia i stycznia a ja jestem 56! w kolejce. 

Moje urządzenie nie doczeka do grudnia :( 

Nowa pompa średniej klasy kosztuje 12.800 zł