Oddech Danvila - RAO wróciło

Kilka dni temu dostaliśmy niepokojącą wiadomość…
Danvil dziwnie oddycha. Znamy go od lat, więc nie mieliśmy wątpliwości – RAO wróciło. Każdy oddech to dla niego niewyobrażalny wysiłek…

Danvil, odkąd jest z nami, pełni rolę głównego przewodnika koni niewidomych. To koń-emapata, ocalony przed rzeźnią z letniej szkółki – miejsca, gdzie chore zwierzęta trafiają na swój ostatni, wykańczający sezon. Dziś jest oczami Agory – jedynej niewidomej klaczy pod naszą opieką.

Serce nam pęka, tym bardziej że Agora i Danvil są daleko… Zostały w naszym poprzednim ośrodku w Musułach, razem z Kamertonem. Nie mogliśmy narażać ich na długą, stresującą podróż do Starego Reska. Agora źle znosi nawet zmianę padoku, a co dopiero przeprowadzkę 500 km dalej…
Dlatego cała trójka pozostała pod troskliwą opieką naszych przyjaciół.

 Co to RAO?

RAO u koni, to inaczej nawracająca obturacyjna choroba dróg oddechowych (Recurrent Airway Obstruction), choroba zapalna układu oddechowego, która charakteryzuje się przewlekłym kaszlem, nadmierną produkcją śluzu w drogach oddechowych i trudnościami w oddychaniu. 

Zapalenie potwierdziły badania krwi...

I wszystkie objawy męczą teraz Danvila. Kaszel, zwłaszcza podczas wysiłku, wydzielina z nosa, zwiększona częstotliwość oddechów, rozszerzone nozdrza.

Skąd to się bierze?

RAO to reakcja alergiczna na alergeny środowiskowe: pyłki, kurz, zarodniki pleśni. To już kolejny nawrót RAO u Danvila – niestety, okres pylenia roślin to dla niego najtrudniejszy czas. Zwłaszcza że nie jest już młodym koniem. I, pomimo że w przeszłości robiliśmy testy alergiczne i odczulanie, znów to choróbsko wraca :/

Leczenie trwa

Każdego dnia odwiedzamy Danvila z lekami, liczymy oddechy na minutę, z nadzieją, że ich liczba spada. Biegamy, aby pomóc mu wykrztusić zalegającą wydzielinę. 

Podczas tego procesu można przekonać się, co to znaczy "końska dawka". Pewnie większość z Was zna ACC. Wiesz jaką ilość przyjmuje Danvil?
16 TABLETEK DZIENNIE!!!
A lista leków jest długa: antybiotyki, sterydy, leki rozrzedzające wydzielinę.  Ilość leków jest równie imponująca jak rachunki za nie. Antybiotyk, to ok. 600 zł za opakowanie, steryd ok. 300 zł, na jednym się nie skończy. Do tego zastrzyki i pozostałe leki oraz konsultacje weterynaryjne...  Dodatkowo znów czekają nas kolejne testy alergiczne oraz seria odczulająca.

Nasz budżet już tak imponująco nie wygląda... Jesteśmy przed wypłatą środków z 1,5%, mamy jeszcze do zapłaty ostatnie zabiegi kastracyjne i korekcje zębów kilku naszych milusińskich. 

Dlatego znów musimy poprosić Cię o pomoc. Szczególnie że życie i zdrowie Danvila jest bezcenne nie tylko dla nas, ale głównie dla niewidomej Agory.

Jego oczy pracują na życie Agory. Dzięki niemu Agora odnajduje się na padoku, wie, gdzie jest woda, płot, jedzenie. Kiedy nadchodzi przyjaciel, a kiedy wróg. On nigdy nie ma dość, a Agory mógłby, gdyż ona cały czas musi go dotykać, bez przerwy się z nim komunikować co dla każdej istoty jest trudne.

Czyż ta relacja to nie wystarczający dowód, że konie czują, myślą, kochają, wiedzą co to emaptia i są istotami o wysoce rozwiniętej inteligencji emocjonalnej? 

Czyż to nie dowód na to, że musimy zrobić wszystko, aby Danvil żył jak najdłużej? Czy istnieje bardziej wyjątkowa istota?