dla Kostki

Kostka dawniej Łatka jak najprędzej chciałaby zapomnieć o swoim poprzednim imieniu i przede wszystkim pseudo-życiu... 

Oddana do schroniska w opłakanym stanie. Guz na guzie (listwa mleczna), odwodniona, skóra w makabrycznym stanie, ropiejące oczka, zapalenie dziąseł, po dwóch miesiącach w schronisku pojawiła się również narośl widoczna na zdjęciach. Cóż pisać, zdjęcia chyba oddają wszystko :( 

Ciężko nam opisać co czujemy, nie używając niecenzuralnych słów. 

Co spotkało to biedactwo jest dla nas zagadką. Nie spodziewamy się jednak miłych niespodzianek bo Kostka to kłębek nerwów. Kuli się tak jakby chciała zniknąć z widoku ludzkich oczu. Drży jak liść osiki, gdy ktoś chce namówić ją na spacer na smyczy.  Jednocześnie Kostka to obraz delikatności i niewinności. Wie, że w starciu z ludźmi  jest na straconej pozycji...

Przed Kostką długa droga... Operacje, zabiegi, rekonwalescencja. Już dziś wiemy, że Kostka ma ostra zapalenie trzustki. Kto ma/miał psiaka z taką dolegliwością, wie co to za ogromny ból towarzyszący psiakowi. Kluczowe jednak będą wyniki badań histopatologicznych... drżymy o nie tak samo jak Kostka :(

Nie bardzo wierzymy, że w obecnej sytuacji znajdzie się jakiś ciepły kąt dla suni. Jednak przyświeca nam wiara, że każdy psiak, tutaj, na ziemi ma swojego Anioła Stróża w ludzkiej skórze. Dlatego też podajemy swoje numery kontaktowe w sprawie adopcji malutkiej, około 10 letniej Kostki: 

Agata 516 488 831, Ola 500 141 184 (Bielsko-Biała)

P.S. nie zostaniesz sam, pomożemy jak tylko potrafimy...