Kot Marcel bardzo chce żyć

Edit:  Juz 67 dzien leczenie , załaczyłam poniżej zdjęcie jego bardzo dobrej elektroforezy. Marcel czuje sie świetnie, ze złości, że cały dzien był głodzony przed pobraniem krwi, przy podawaniu tabletek ugryzł mnie w palec :-) Jest aktywny, energia go roznosi. Nasza nadzieja, ze wszystko będzie dobrze rośnie z każdym dniem.

Wdzięczni jesteśmy za pomoc, za każda wpłatę.  

W listopadzie nasz okaz zdrowia 8 letni Marcel i diagnoza jak wyrok - zakaźne zapalenie otrzewnej, ostra postać wysiękowa. Kot w ciągu tygodnia z 8 kg schudł na 6 kg, apatia, przestał jeść i pierwsze wyniki, które potwierdziły najgorsze. Dodatni test Rivalta, anemia w morfologi i stosunek albumin/globulin 0, 41.  Po pierwszym szoku i załamaniu, w ciągu dwóch dni, dzięki łańcuchowi ludzi dobrej woli, znaleźliśmy lek i  sposób leczenia, wszystko zostało ustawione przez weterynarza. 

Mój kotek, adoptowany gdy miały po 8 tygodni. Kotek, który na mnie śpi, członek rodziny. 

Zaczęliśmy leczenie drugiego dnia, wiedząc, że każdy dzień jest ważny i wierząc, że dobrzy ludzie nas nie opuszczą i wesprą leczenie.  Sami gdy mogliśmy też staraliśmy się pomóc choć troszkę. Każda kwota jest cenna, za każdą Marcel odwdzięczy się spojrzeniem swych ogromnych, zielonych oczu.  Jesteśmy wdzięczni  każdemu z całego serca za wsparcie.

Dodaję wynik części pierwszych badań, sukcesywnie będę dodawała tutaj kolejne wyniki krwi i USG oraz paragony za wizyty u weterynarza.