Nasza kochana, poczciwa Sonieczka ma raka płuc. Kilka lat temu odebrałyśmy já interwencyjnie z domu, w którym bardzo ją zaniedbywano. Często rodziła, jej dzieci biegały później po ulicy między samochodami, niejedno straciło życie. Sonia trafiła do domu tymczasowego pod opiekę Olgi, która dała jej mnóstwo troski i miłości. Sonieczka nie doczekała się domu stałego, może tak miało być. U Olgi jest bardzo szczęśliwa. Wychowała mnóstwo szczeniaków i kociaków, które zostały wyadoptowane.Sonia niecały rok temu przeszła operację usunięcia dużego guza na listwie mlecznej. Miała robione RTG płuc, przerzutów nie było. Nie udalo się jednak przed nimi uchronić. Sonia zaczęła nagle się dusić. Widać było, że oddychanie sprawia jej ogromny problem. Badanie RTG nie pozostawiło wątpliwości - liczne guzy w płucach. Jeden duży guz położony jest tak blisko serca, że spycha je, uciska, powodując niedotlenienie. Pozostałe guzy ograniczają powietrzność płuc i też są przyczyná duszności. Sonieczka przez kilka godzin leżała pod tlenem, włączono steryd. Kiedy jej stan się trochę ustabilizował przeszła kolejne badania: echo serca, usg serca i płuc. Nowotwór Soni jest nieoperacyjny. Pozostaje tylko leczenie paliatywne. Chcemy, aby do końca był aż szczęśliwa i jak najmniej odczuwała ciężar choroby.😢
Niestety nasza Sonieczka odeszła😢
Mamy nadzieję,że już nie cierpi i biega wesoła za tęczowym mostem💔
Dziękujemy wszystkim za wsparcie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
